Apteka Alba

Szybko konkretnie posiadają spora ilość leków

Wczoraj około 21:00 do okienka podeszła jakże obrażona Pani farmaceutka. Pani widziała, że stoję, było zimno, użyłam dzwonka dwa razy. Z wielkim fochem uchyliła okienko. Powiedziałam, że jestem w 10 tygodniu ciąży i potrzebuję syropu na duszący kaszel bezpiecznego dla dziecka. Pani podała mi lek, rozmowę prowadząc z połowy apteki, gdzie ciężko było usłyszeć, co Pani pod nosem mruczy. Dała mi lek, gdzie pierwsze co widnieje: ZE WZGLĘDU NA OBECNOŚĆ ALKOHOLU ETYLOWEGO NIE ZALECA SIĘ STOSOWAĆ U KOBIET W CIĄŻY. Tragiczne podejście i zero wiedzy!!!! Myślę, że Pan kierownik powinien zweryfkowac kto prowadził nocną zmianę. Praca z wielką łaską.

06.01.2023, Święto Trzech Króli, wg. informacji BIP Urzędu Miasta Włocławek, apteka jest otwarta w godzinach 8 - 21. Gdy byliśmy pod drzwiami o 14.55, Pani w aptece zatrzasnęła mam drzwi przed nosem i pokazuje kartkę na drzwiach, że czynne do 15. Mówimy, że chcemy zrealizować pilną receptę dla starszej osoby. Oburzona odpyskowuje, że już wyłączyła komputery. Z racji, że w aptekach nie pracują chyba jakieś superkomputery, które uruchamiają się kilka godzin, to najwyraźniej pora na wymianę starych komputerów na nowsze, a może bardziej na wymianę personelu na młodszy. Mam nadzieję, że kiedyś ta Pani też będzie potrzebowała pomocy i ktoś jej nie udzieli pomocy....bo komputera nie będzie się chciało włączyć. Oczywiście ta opinia nie dotyczy wszystkich pracowników, gdyż wcześniej byłem obsługiwany przez młodszą Panią, która była miła i pomocna.

Mam astmę oskrzelową. Dzisiejszej nocy dopadł mnie atak, lek skończył mi się wieczorem. Jeżdżąc po całym Włocławku z niemożnością oddychania o 3 w nocy, apteka była tylko jedna całodobowa. Obsługa - karygodne. Człowiek nie może oddychać, dzwoni - wychodzi zaspana kobieta, otwiera okno. Pokazuje jej lek bo ledwo oddech łapię, słyszę krótka odpowiedz : nie mam, zamknięcie okna. Zaśmiały zaproponować coś na zamianę aby uśmierzyć drogi oddechowe poszła dalej spać. Tak wyglada dyżur nocy w jedynej otwartej aptece we Włocławku.

Obsługująca dzisiaj w czasie procesji ,napastliwa i agresywna, niska jak jak jej podejście do ludzi, powinna zmienić pracę i może sypać kwiatki

Grubsza pani to chyba pracuje tam za karę. Często bywam w tej aptece i nigdy jeszcze nie zaznałam uprzejmości i uśmiechu z jej strony wiecznie naburmuszona.

Noc z piątku na sobotę przed piątą rano, dziecko gorączkuje, wyprawa do całodobowej apteki po jakikolwiek syrop na zbicie temperatury, co oczywiście?? nikt nawet nie raczy dupy podnieść, można stać przy okienku i dzwonić i tak nikt nie usłyszy. Auto prawdopodobnie właściciela, pięknie zaparkowane przy aptece, a sam właściciel ucina drzemkę lub śpi spokojnie na zapleczu. Jak tak ma wyglądać prowadzenie apteki to dziękuje, omijam szerokim łukiem. NIE POLECAM!!!!

Na aptece napis calodobowa podjezdzam w sobote 22.00 zamknięte. Czyli nie calidobowa. Dzis drugie podejscie 20.30 niedziela choc wisi kartka ze do 21.00. 2 panie zajete komputerem. Pomimo szarpania za klamke i dzwonienia zostalam olana. Omijam szerokim lukien tak sie traci klientow.

Porażka. Nie sprzedają leków aby pomagały tylko aby pozbyć się zaległych z zaplecza.Gdy chciałem lek na żołądek wcisneli mi lek na ból brzucha, gdy poszedłem drugi raz bo lek oczywiście nie działał próbowali mi wcisnąć znowu lek na coś innego. Osoby które tam pracują powinny pracować przy obieraniu cebuli pod warunkiem że by nie obrali czego innego.

Apteka czynna całą dobę. Miła obsługa. Ceny przystępne i zawsze można liczyć na fachową poradę. Jedyny mankament, to brak parkingu. Można zaparkować jedynie na osiedlowych parkingach, niestety zwykle zajętych.