Hotel

Hotel kameralny położony w bardzo dobrej lokalizacji. Niestety to jedyny plus ponieważ zimny pokój brak ciepłej wody i ogrzewania łazienki oraz letnia temperatura na basenie nie pozwalają na komfortowe korzystanie z obiektu. Śniadanie smaczne jednak podane w jadalni w której można porządnie zmarznąć.Chciał bym aby moja opinia była konstruktywną krytyką i przyczyniła się do standardu hotelu który ma potencjał

Czystość pozostawia wiele do życzenia. W pokojach kamień i grzyb w kabinach prysznicowych. W łazience w pokoju 202 po odkręceniu wody smród nie do zniesienia.Na recepcji na lampce pajęczyna zaskakującej długości z martwym owadem.Była by 1* ale pan bez problemów zgodził się na anulację bez kosztów

Tragedia. Lokalizacja jest fajna, tego nie można odebrać. Ale Panie na recepcji zachowują się jakby były tam za karę, a to nie jest hotel najgorszej kategorii. Pokoje w kiepskim stanie, śmierdzi stęchlizną, ściany brudne, prysznic ledwo leje wody, obrazy nawet przekrzywione. Śniadanie jak na taki hotel to ok, ale nawet parówki były zimne. Odradzam. Tam tylko wpaść, przespać się i tyle - przebywanie tam 4h w ciągu dnia może doprowadzić do kiepskiego humoru.

Jestem zażenowana hotelem niby 3*.... skąd się te gwiazdki wzięły? Pokoje brudne, pajęczyny na zyrandolach,puste butelki w szafkach(zapewne po poprzednich wynajmujących,co oznacza że pokój nie jest sprzątany tak jak być powinien!), Z łazienki fetor z rana, bardzo głosno chodzi wiatrak, ściany brudne,wychodzi na nich grzyb, tynk odpadniety z sufitu w łazience, jakieś zarysowania scian, duszno w pokoju a okna nie otworzy się bo czuć smród papy z sąsiedniego dachu chyba nad restauracja! Do tego strasznie słychać auta z ulicy obok hotelu. Brak placu zabaw. Basen ok ale szatnia....prysznic....i WC nie działające....cały czas mówimy o hotelu trzygwiazdkowym. Śniadania... Zero wyboru. Jednego dnia było może z 5 talerzy z wędlina,serem żółtym,jajka na twardo i ciut pomidorów. A na ciepło 5 parówek i jajecznica. Nie polecam.

W całym hotelu jest bardzo brudno aż niewiarygodne, że jest to możliwe. Strefa SPA" jest tak zaniedbana

Z pewnością nie jest to nowoczesny hotel, ale ja wolę właśnie takie z duszą, czysto, ciepło w pokoju,dobre śniadanie ,miła obsługa. Ze strefy saun nie korzystałam

Pokój taki przecietny, w łazience niedziałająca deszczownica, uchwyt od słuchawki prysznica urwany, zlew też był zatkany, do tego pokój był rezerwowany dla trzech osób ale przygotowana jedna szklanka, niedziałający pilot od telewizora, podobno był szlafrok w pokoju ale jakoś nigdzie go nie znalazłam. kaloryfer na max rozkręcony a w pokojach zimno. W strefie basenowej też zimno. Na jadalni można nieźle zmarznąć jedząc sniadanie. Brak hasła do Wifi. Śniadania przeciętne. Ogólnie oceniam na 2/5. Obsługa miła więc dlatego nie 1/5. Raczej tam nie wrócę, wybiorę inny lokal w tej cenie.

Zgadzam się z opinią, że hotel ma już czasy świetności za sobą. Minusem jest bałagan; cały hotel wydaje się być niedokładnie i nieregularnie sprzątany. Mimo zawieszonej tabliczki na klamce pokoju „proszę posprzątać” nikt tego nie zrobił. Na śniadaniu pierwszego dnia chciałam zrobić sobie latte, a z ekspresu wyszło tylko same mleko. Brakowało również pieczywa. Produkty są uzupełniane raczej tylko wtedy, gdy się samemu upomni o nie. W nocy w pokoju było zimno, koleżanka leżała nakryta kurtką. Na plus strefa basenowa spa; woda w jacuzzi była ciepła i można było się zrelaksować. Dodatkowo parking przed hotelem. Personel sprawiał wrażenie miłego. Podsumowując, myśle, ze hotel powinien popracować nad detalami, bo ma dużo niedociągnięć. Pobyt na 2 noce był znośny, ale nie wróciłabym tam ponownie.

Obsługa byle jaka, ceny z kosmosu w stosunku do standardu. W restauracji byle co, a w cenach lokalu z gwiazdką Michelin. Strefa basenowa zamykana według „widzi mi się”, a sama strefa też kiepska - woda zimna, prysznice i szatnia zapuszczone. Pokoje również tak jak zostały urządzone x lat temu, tak już zostały. Na deser - gdy drzwi wejściowe się zamykają, to w pokojach aż szklanki brzęczą. Nawet nie byliśmy w stanie znaleźć pozytywów (chyba że mamy dziękować za ciepłą wodę pod prysznicem). Nigdy więcej