Catering Dietetyczny PrimaFood

Urazmoicone dania, dobrze przyprawione. W końcu gdzieś w diecie rybnej było dużo ryb za co wielki plus ! (większość cateringów oferuje i tak głównie produkty wegan). Niestety warzywa czasami zwiędnięte i przegotowane kasze. Ponadto dobrze wyliczone kalorie - jedna z nielicznych diet na których schudłam (majac tą samą wartość kcal). Polecam

Jedzenie bardzo smaczne, jednak dostawa dość problematyczna. Dwukrotnie kontaktowałam się przez telefon, ponieważ dostawca nie informował mnie o dostawie smsem (na stronie jest informacja, że w momencie dostawy wysyłana jest wiadomość). Moje prośby nie przyniosły efektu i dwukrotnie zdarzyło się, że jedzenie zepsuło się na klatce schodowej i musiałam wylać 4 zepsute koktajle. Obiecano, że sytuacja się zmieni jednak miałam już 5 dostaw i nadal ani razu nie dostałam smsa od dostawcy. Obiecanej telefonicznie rekompensaty za zepsute posiłki także nie otrzymałam.

Jedzenie nie dotarło. Ale o dziwo to nie jest największy problem bo takie sytulacje zdarzają sie. Największym problemem jest kontak z firma ktora od 2 dni bie moze ustalic co sie stalo z jedzeniem zasłaniają sie brakiem kontaktu z dostawca na terenie warszawy no ale ludzie szanujmy sie wszyscy i jak wasz podwykonawca ma terenie warszawy nawalil to trzeba przyjąć reklamacje i zwrocic pieniądze a nie odwlekac w nieskończoność. Jesli nie chcecie oddać pieniedzy to gratuluję podejścia do klientów i nie wróżę wielu sukcesów w branży usługowej.

Przerobiłem kilka firm kateringowych, Smakowo ta mi najbardziej podchodzi. Gwiazdę zabieram za bardzo trudny kontakt i dostawę w niedziele o 14.00 jedzenia na poniedziałek. Było 30 stopni a mnie nie było w domu a nawet w bliskiej okolicy. Schowałem to do Lodówki koło północy. Niestety śniadanie już nie było zjadliwe, reszty nawet nie próbowałem jeść wszystko poszło do kosza.

Złożyłem zamówienie na jeden dzień (52 zł), aby przetestować ofertę firmy. Niestety zostało ono zrealizowane dzień później niż zamawiałem, a firma nawet nie raczyła odpowiedzieć na maila z zapytaniem dlaczego posiłki nie dotarły. Jakby nigdy nic zamówienie pojawiło się pod drzwiami na drugi dzień - brak jakiegokolwiek powiadomienia SMS czy maila o dostarczeniu. Jeśli chodzi o same posiłki, to specjalistą ds. dietetyki nie jestem, jednak na prawdę śmiem wątpić, że oferta trzy posiłkowa obejmowała 2500 kalorii - porcje bardzo malutkie.

Dieta 'testowa' dojechała o 12 w nocy dopiero po interwencji telefonicznej. Posiłki pomylone, dostałem 2x kolacje ( jedna z innego mniejszego 1500kcal menu) , 2giego śniadania brak. Śniadanie I niejadalne - bakłażan surowy, gorzki i całkowicie nieprzyprawiony. Ogólnie cały otrzymany zestaw (VEGE 2000 kcal) gorszy niż jedzenie ze stołówki szpitalnej. Nie polecam.

Zamówiłam dwa dni testowe (dieta z niskim ig). Pierwsza uwaga, ani razu nie zostałam powiadomiona sms o dostarczeniu jedzenia. Druga uwaga, pierwszego dnia jedno z pudełek miało odklejona taśmę zgrzewcza (batoniki), drugiego dnia ta sama sytuacja z sałatka. Jedzenie oceniam jako niskiej jakości, wyglądające nieapetycznie. Kwestia doprawiania to już inna bajka, jednym może pasować innym nie (dla mnie niedoprawione). To co najbardziej mnie dosłownie odrzuciło, to koktajl jagodowo orzechowy - spodziewałam się koktaju, a nie zabarwionej wody o delikatnym smaku jagód z orzechami. Wybitnie odrzucajace. Próbowałam jedzenia z różnych cateringów i to jest w czołówce najsłabszych.

Kilkakrotnie korzystaliśmy z cateringu, jesteśmy zadowoleni. Jedzenie naprawdę smaczne i różnorodne. Mocną stroną PrimaFood jest to, że można wybierać i dopasowywać pod swoje potrzeby różne opcje np. trzy posiłki czy dodatkowe obiady.

Odejmuję jedną gwiazdkę za wpadki w przygotowaniu posiłków (głównie ryż niedogotowany, warzywa typu marchewka, bataty twarde) oraz jedną za zbyt wydziwiane smaki, które akurat mnie nie podeszły. Szczerze mówiąc, wolałabym mieć 3 razy owsiankę na śniadanie niż jakiś twardy ryż z kardamonem. :(Przez to, że posiłki mnie wręcz zaczęły zniechęcać nawet do ich próbowania, zaczęłam podjadać i musiałam dokupować coś w zamian, co mija się z celem cateringu.Przez 12 dni diety około 1/3 w drugim tygodniu wylądowała w koszu.