Ruch

Pani obsługująca stoisko jest wyjątkowo nachalna. W trakcie mojej wizyty komentowała wybór prasy innych osób i naśmiewając się z polityki rządu.

Zastanawiam się gdzie jest właściciel, Pani która w dniu dzisiejszym 16.04 o godzinie 14:26 stała za kasa ma pretensje do klientów, ze zakupów nie robi się w niedziele niehandlowe. Nie trzeba być zbyt bystrym by wiedzieć ze do kiosku przychodzą osoby, która czeka podróż… jeżeli zakup wody przez klienta przerasta pracownice to co ona tam robi ? Nikt jej nie zmusza stać w niedziele w sklepie. Przychodzi tam dobrowolnie, a klient jeżeli widzi sklep otwarty ma prawo wejść i nie słuchać chamskich odzywek sprzedającej. Nie lubi Pani tej pracy go proszę ja zmienić. Nikt do niczego nie zmusza.

Nigdy nie byłem w takim syfie jak Ruch. Oczywiście całą sprawę zgłoszę do Odpowiedniego Organu,Pani w czarnych włosach, straszna, jeśli chodzi o zachowanie wobec klienta, to odnoszę wrażenie że właściciel PTK. Ma zbiera tylko kasę i chyba tak jest. Pani miała brudne ręce, zamawiając hot dogi, zaczęła przy wszystkich mówic, że są inne knajpy do jedzenia, że te hot dogi są nie Świeże, bułki i parówki rozmrażane.Nie można prosić o Dodatkowy sos, bo ona nie jest od tego. Kupując więcej np. napoi Cola w puszce 4 szt. Nie chcę sprzedać, bo to nie jest Biedronka. Jej słowa.Do klientów używa słów takich jakP. Itp. Zapytałem o kawę, to powiedziała że kawa jest nie dobra, a po za tym kawę pije się w domu.Jeśli właściciel jest normalny zrobi z tym porządek, inaczej będzie zgłaszane to.Oczywiście mam nagranie, jak brudnymi rękoma Pani obsługuję. Na ten czas zostawiam sprawę Właścicielowi, jeśli nie zmieni się nic, wyślę wszystko do odpowiedniego Organu.Napewno będę za parę dni i zobaczę

Pani blondynka w okularach z Kiosku Ruchu bardzo nie miła dla klientów. Po zwróceniu jej na to uwagi, nazwała mnie „to” mówiąc do koleżanki, że mnie nie obsłuży. Zostawiłam zakupy na ladzie i poszłam. Nigdy więcej tam nic nie kupię.

mam wrażenie że wszyscy pracownicy w tym kiosku mają problem z kulturą i szacunkiem, napewno już tam nie wrócę bo pan na kasie ewidentnie niemiły z niechęcią podchodzi do Polaków. Dziwna sprawa

Ja myślę że tak mało złych ocen macie przez to że ciężko znaleźć sklep na google maps.Było by tych jedynek dużo więcej.Pani nie adekwatna. Krzyczy na ludzi i myśli że tak ma być. Opowiada o tym jak jest gorąco. Mówi że jest cała mokra. I krzyczy do wszystkich: Rozbierać się ludzie. Tutaj jest gorąco!!!! 25 stopni!!! Zdejmować kurtki."Okropne."

Pani w krótkich ciemnych włosach i okularach oszukuje ludzi :-). Radzę przyglądać się 3x na wydaną resztę. Spieszyłam sie na autobus, i wyjątkowo nie zwróciłam uwagi. Ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu okazało sie ze za batonik zapłaciłam 27 zł ;-). Totalny brak wstydu i skrupułów

Swojego czasu zdarzało mi się dość często odbierać w tym punkcie Paczkę w RUCHu. Z jakiegoś, jednak, powodu, panie tu pracujące zawsze robią sobie przerwę ok. 20:00–21:00 na wyrzucenie kartonów (jakby nie mogły tego robić po zamknięciu sklepów). Dla oczekujących pasażerów może być to spore utrudnienie.

Pani w okularach w krótkich włosach jest wyjątkowo niemiła!!! Nie chcąc przyjęła zamówienie na hotdogi, a klientce zamawiającej po mnie odmówiła w przyjęciu zamówienia. Ze wszystkimi się kłóciła… przy robieniu hotdogów nie założyła nawet rękawiczek :( a to mleko tak sobie stoi przy ekspresie do kawy …