Klinika Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu

Luksusów nie ma... na pielęgniarki w sumie nie ma co narzekać. Trochę trąci takim stereotypem w relacji pacjent" - "lekarz" - ale co ja tam będę pisał..."

Zerwane więzadło krzyżowe, uszkodzenie łąkotki to cena jaką zapłaciłem za wyczynowe uprawianie sportu. Aktywność fizyczna zawsze była moją pasją, i pomimo stale utrzymującego się bólu, przez kolejne lata oddawałem się jej. Jednak w wieku 61 lat kontuzjowane kolano całkowicie zbuntowało się. Wcześniej odwiedziłem kilka prywatnych gabinetów lekarskich, wydawałoby się wybitnych fachowców od kolana. Diagnoza zawsze pozostawała ta sama: „za późno na operację, zbyt duża degeneracja kolana, może zastrzyki, albo endoproteza”. Chyba z rozpaczy, zapisałem się do kolejki NFZ w Poradni Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie. Tkwiłem w niej przez kilka miesięcy i w dzień wizyty, widząc kilkudziesięcioosobowy tłum pacjentów, chciałem stamtąd uciec. Ale rozsądek zatrzymał mnie, i dobrze. Po kilku godzinach trafiłem do gabinetu dr Macieja Janowskiego- specjalisty ortopedii traumatologii narządu ruchu, VI Oddziału Chirurgii Kolano, Ręka w tutejszym szpitalu. Pomimo natłoku pracy w przychodni, z ogromną uwagą wysłuchał mnie, dokładnie zbadał moje zdegenerowane kolano, przejrzał historię choroby, wypytał o moje oczekiwania. Zaskakująco szybko zbudował ze mną relację (nazwał to: „grą w jednej drużynie”). Po raz pierwszy lekarz nie pozbawił mnie wiary, że jeszcze będę mógł poczuć w sobie moc endorfin. Ostrożnie rozpalił we mnie nadzieję twierdząc, że „wprawdzie, nie gwarantuje mi pełnej kolana sprawności, ale postara się, aby ruch nadal dostarczał mi wiele radości”. Zaproponował artroskopię kolana. Stosunkowo szybko znalazłem się na oddziale dr Janowskiego. Na stole operacyjnym mogłem przyglądać się zabiegowi i „towarzyszyć” doktorowi w „czyszczeniu” mojego kolana. Podczas 3-dniowego pobytu w Szpitalu Dzieciątka Jezus czułem się „zaopiekowany”- doktor Janowski kilkakrotnie ze mną rozmawiał, omówił przebieg operacji, informował w kwestii dalszego postępowania. Wyniosłem stamtąd bardzo pozytywne wrażenia. W chwili obecnej pomyślnie przechodzę rehabilitację kolana i nie mogę doczekać się chwili, gdy znów pobiegnę, i poczuję endorfiny szczęścia. Wierzę w to Panie Doktorze! - Pacjent Tomasz Rejmer

Dziękuję dr.Janowskiemu i całej kadrze medycznej za przeprowadzony zabieg oraz personelowi 2 oddziału za opiekę medyczną wdzięczna pacjentka.

Bardzo dziękuję Ordynatorowi Żarkowi, dok Mochockiemu, dok Górski Radosław, Górski Ryszard za opiekę, empatię i wyrozumiałość do tak narzekajacej pacjentki. Jak również wszystkim pielęgniarką. Odział ortopedyczny składa się naprawdę z Wspaniałej obsady medycznej wspaniali ludzie ❤️ DZIĘKUJĘ. Szmigrodzka

LEKARZE MYSLA ZE PACJENCI SA DLA LEKARZY A NIE ODWROTNIE.SPYCHOLOGIA I ZERO SZACUNKU DLA PACJENTA.TRAGEDIA.TRZEBA COS Z TYM ZROBIC.LEKARZEM TRZEBA CHCIEC BYC A NIE TYLKO KASE BRAC.

13 stycznia 2023r moja Mama miała w tym szpitalu operacja kolana (wstawiana endoproteza kolanowa).Mama jest bardzo zadowolona z opieki Lekarzy Pielęgniarek i Pań Salowych .

Dziękuję za uratowanie mojego taty lekarzom. Ale nie dziękuję i nie rozumiem jak osoba pełniąca obowiązki na oddziale ortopedii gdzie leżą ludzie i potrzebują pomocy w każdej kwestii mogą udawać, że tam pracują mój tato leżał i czekał aż ktoś się zlituje i przyjdzie żeby mu podać basen czy czy nakarmić. Pacjent, który ma złamane kończyny dolne i górne gdzie jest uzależniony od kogoś czuje się nie komfortowo. Życzę Pani, tej której była dziś w pracy na ortopedii i odmówiła pacjentowi leżącemu podania szklanki wody i basenu bo wychodził do domu. Ciesz się kobieto, że nic się nie stało temu czlowiekowi. Czasem szklanka wody moze uratować człowieka. Mam nadzieję, że karma wróci i ta Pani też kiedyś będzie w takiej sytuacji. Mam nadzieję, że za takie pseudo opiekunki pacjentów ktoś się weźmie!!!

Trafiłam ja i mój tata na bardzo dobrych lekarzy na lek.Artura Zielińskiego oraz lek.Macieja Jankowskiego, którzy wykonali zabiegi operacyjne kolan. Są to lekarze z powołania ,z pasją. BARDZO dobrze opiekują się pacjentem. Prowadzą leczenie od początku do końca. Uważam, że są bardzo dobrymi ortopedami.Opieka szpitalna super.POLECAMY

W dniu 08.11.2018 zostałam przyjęta na planowaną operację wymiany endoprotezy kolana. Skierował mnie prof.Małdyk. Mój przypadek był bardzo skomplikowany, ale dr M.Kowalski podjął się operacji. Na oddziale potraktowano mnie jak VIPa. Począwszy od personelu pomocniczego, pielęgniarki, lekarzy i terapeutów. Dziękuję z całego serca wszystkim i każdemu z osobna, a w szczególności dr Markowi Kowalskiemu za jego oddanie i złote ręce. Dziękuję także sekretarce P.Joannie za wyrozumiałość i cierpliwość w moich trudnych chwilach.Z wyrazami szacunkuAgnieszka Chołuj z Płocka

Niesamowita organizacja pracy. Nie marnowanie czasu nawet w niedzielę. Życzliwość personelu od najniższego do najwyższego. Czystość utrzymana w bardzo trudnych bo starych wnętrzach. A przede wszystkim udana operacja!!! A po niej konkretne zalecenia. Dziękuję z serca!