Miejski Zakład Komunikacji w Lesznie

Akurat teraz nie mam dostępnego samochodu z przyczyn prywatnych.Zorientowałam się, że nie ma godnego środka transportu w Lesznie poza hulajnogą i taxi na co trzeba przeznaczyć dużo więcej bilet miejski.Porażka, nie można liczyć na leszczyńskie autobusy.Powinni zaktualizować rozkład i dodać więcej godzin tak jak w wielu, nawet mniejszych miastach.

Dlaczego jest tak słabo z kursami w weekend? Muszę przejść całe miasto i to dosłownie żeby dojść do domu bo nie ma ani jednego autobusu ok godziny 12. Porażka. Ogarnijcie się bo są ludzie, którzy w weekendy pracują.

Myślałem, że będę miał przyjemność dojechania punktualnie na dworzec korzystając z waszych cudownych hybrydowych autobusów ale niestety nie udało się. Po co rozkład jazdy na przystankach skoro autobusy mają takie opóźnienia? Proszę też nie szukać winy w korkach ulicznych, tylko bardziej u siebie, bo taskówka, którą musiałem zamówić z powodu waszgo zaniedbania przyjechała w mgnieniu oka. Sam jadąc w niej zauważyłem, że miasto nie jest zakorkowane. Proponuję wysłać waszych kierowców do większego miasta na praktyki. Może jak przyzwyczają się do prawdziwego ruchu na drodze to poradzą sobie również w Lesznie.

Dzisiaj od niepamiętnych czasów jechałem autobusem Lini nr 2 kurs około 8:00 z Rejtana w kierunku dworca PKP Spieszyłem się na pociąg 8:45 do Poznania. Kierowca był bardzo uprzejmy posprawdzał mi jak najszybciej dostanę się na dworzec PKP oraz że pociąg ma 6 minut opóźnienia Dziękuję bo zdążyłem na pociąg i jadę spokojnie w do Poznania

Porażka. Nie dość ze w weekendy nie można liczyć na żaden autobus jeśli chodzi o godziny ranne, to dodatkowo w tygodniu autobus tak o potrafi nie przyjechać na czas. I to nie pierwszy raz. Człowiek zestresowany czeka ponad 10 min po czasie, zamawia taksówkę bo wie ze nie zdąży do pracy, wsiada do taksówki a tu nagle autobus opóźniony o prawie 15 min sobie przyjeżdża. Żart, i kpina.

Absurd pierwszy przystanek i 11 min spóźnienia

Jak święte krowy jeżdżą kierowcy, jako kierowca rozumiem ze ma pierwszeństwo wyjeżdżając z zatoczek autobusowych w mieście, ale jako pieszy czy rowerzysta jestem zbulwersowany. Taka sytuacja z dziś, Dekana wyjazd w stronę targu, ruchliwa ulica autobus chce jechać w lewo musi wszystkim ustąpić pierwszeństwa, jakieś auto stoi i czeka aż będzie też mogło jechać w lewo, ja jadę rowerem chce przejechać przez przejazd, rowerowy po macie, kierowca autobusu widzi ze się zbliżam do przejazdu, ja hamuje, dlaczego? Bo za przeproszeniem święta krowa musi ustawić się w kolejkę za osobowym który czeka aż będzie miał wolną drogę, wiec po co przepuścić pieszych i rowerzystów zbliżających sie do przejścia, lepiej stanąć na środku, na całym przejściu dla pieszych i czekać, aż będzie mógł podjechać do wyjazdu z ulicy. No policja oczywiście kierowcy autobusu nie złapie, bo to MZK tak za to są mandaty dla zwykłych kierowców...

Tak mało tych autobusów jeździ, że szok, coraz mniej... A w weekendy to już w ogóle tragedia. Myślałem, że zachowają/ utrzymają nadal ten kurs o 5:00 przy przystanku Fabryczna LOB w soboty, ale jednak go nie ma, a ja w weekendy też pracuje. Ogólnie najgorsza sytuacja jest w Zaborowie- ostatni autobus w tygodniu stamtąd jedzie po 18:00, to jest jakiś niesmaczny żart, a przecież nie każdy ma auto. Porażka te całe MZK.

22.11.2021 - przyjechałem doładować bilet miesięczny, na wejściu w korytarzu minąłem się z pracownikiem bez maseczki, dlatego też byłem bez maseczki, wszedłem do pokoju gdzie siedziały 3 Panie, żadna nie miała maseczki jedynie jedna miała założona na jedno ucho i jej tak zwisała, wszystko by było bez problemu, ale pod koniec weszła do pokoju inna Pani, miała maseczkę i zwróciła mi uwagę, że nie powinienem być obsłużony, bo ja maseczki nie miałem, zaczęła mieć pretensje, wtedy też jej koleżanki (które siedziały bez maseczki) również dołączyły się do dyskusji, więc skoro wymagacie od klientów żeby posiadali maseczki to zacznijcie sami je wszyscy nosic, razem z tym Panem na korytarzu, nie miejcie do mnie pretensji że musicie nosic 8h w pracy, bo ja też jestem człowiekiem i też pracuje i też mam obowiązek noszenia jej w pracy, ale po za nią jeśli widzę że ktoś jej nie nosi to nie ma prawa zwracać mi uwagi że mam ją założyć, zacznijcie od siebie wymagać a potem od klientów, nie pozdrawiam ;)

Czy mógłby ktoś wycierać szyby od środka i części plastikowe? Czy to za wiele? Linia nr 6. Nie wiem jak jest gdzie indziej. Okna otworzyć nie mogę, a na klimatyzacji chyba ktoś oszczędza :(