Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda

Przy wejściu do budynku mierzona jest temperatura! Po pierwsze ochroniarz nie ma prawa wykonywać czynności medycznych a każdy obywatel ma prawo odmowy wykonania czynności medycznej. A pomiar temperatury jest czynnością medyczną. Po drugie żaden urzędnik państwowy nie ma prawa znać informacji medycznych a wynik pomiaru temperatury ciała jest daną medyczną. Po trzecie jeśli wynik pomiaru temperatury wpływa na wpuszczenie lub nie wpuszczenie kogoś do budynku sądu to już jest to ograniczaniem prawa do sądu ze względu na stan zdrowia! Odbieranie prawa do sądu ze względu na stan zdrowia jest skandalem i naruszeniem prawa międzynarodowego!Sąd pod sąd!Ludzie którzy wchodzicie do sądu buntujcie się i nie pozwólcie aby ochroniarz wykonywał na was czynności medyczne!Panie ochroniarzu jeśli to czytasz zastanów się czy chcesz aby tak wyglądał nasz świat? Czy chcesz aby hipotetycznie twoja żona lub córka kiedyś nie została wpuszczona do sądu bo akurat ma okres i gorączkę? I drogi Panie ochroniarzu nie tłumacz się że wykonujesz tylko swoją pracę, hitlerowcy też tak się tłumaczyli.

Sprawy prowadzone dlugo, zwracana jest uwaga na niezwiazane ze sprawa aspekty, wyroki sedziow momentami kuriozalne. NP aby wejsc na sprawe za brak maseczki - trzeba maseczke w sadzie zalozyc, bo nie dopuszcza do udzialu w sprawie... O dziwo - przynajmniej jak ja dzwonilem - zawsze otrzymywalem konkretne info z dzialu informacji (automatyczne informacje na podstawie sygnatury akt nie dzialala).

Niekompetentna placówka, miesiącami musiałem dopraszać się o wysłanie wyroku bo ludzie tam pracujący zgubili lub źle nadali przesyłkę. Osobną kwestią jest składanie tam jakichkolwiek papierów poza biurem podawczym. Nawet jeśli nie ma w danej chwili ludzi, to biegając od okienka do okienka trzeba za każdym razem lecieć po nowy numerek...

Nie polecam Pani sędzina w ch...ja wali 6grudnia2022 sprawa odwołana przeniesiona na 14 marca 2023 dziś znowu odwołane Nie Polecam !!!Ziobro ty chu...ju!!!!Sprawa przyjęcie spadku ciągnie sie juz 12 miesięcy jakaś masakra!!!!

Niestety duży minus jeśli chodzi o błędną informację o godzinach urzędowania... Na stronie internetowej w poniedziałki niby do 18, na tabliczce budynku Sądu też do 18...Pędzę jak szalona z pracy (jedyny dzień kiedy pasuje) a tu klops! Żadnej informacji tylko zamknięta brama...no to dzwonię od 17.04 do 17.54...byłam druga w kolejce oczekujących potem pierwsza i koniec. Nikt nie odebrał, sprawy nie załatwione tylko niesmak pozostał... Wystarczy zmienić na stronie info i duży odsetek petentów nie odejdzie z kwitkiem.

Jaśnie panie zamykają sobie biuro podawcze o godzinie 15...a jak jestes 15.10 to cię wyrzucają bo chcą iść do domu. Pasożyty utrzymywane z podatków!

Sprawa odwołana bez żadnej wcześniejszej informacji (w Internecie jest e-wokanda, ale tam też nie było info o odwołaniu). Ludzie biorą specjalnie urlopy, zwolnienia z pracy, a potem dopiero na miejscu okazuje się, że niczego dzisiaj nie załatwią. Strata czasu, pieniędzy na dojazd, urlopu i nerwów

Opieszałość sądu zakrawa o pomstę do nieba. Prosta z pozoru sprawa, gdzie wydano opinie biegłego ciągnie się w nieskończoność od 2018 r. Pozwany nie musi stawiać się na rozprawy, następnie listownie wymyśla bzdurne czynności, tylko po to by odwlekać wyrok. Wszystko za przyzwoleniem Sądu, który odracza rozprawy o 3 miesiące na pstryknięcie, nawet jeśli to z winy Sądu było niedopatrzenie. Człowiek żaluje że wogóle śmiał zacząć walczyć o swoje pieniądze. Jednocześnie współczuje tym których sprawy są bardziej skomplikowane bo w takich okolicznościach dożyć do wyroku graniczy z cudem

Kazali mi bym zlecił komornikowi doręczenie pozwu na firmę mieszczącą się rzut kamieniem od sądu. Nie wystarczyło, że sam im ten pozew zaniosłem. Komornik grzebał się 3 miesiące i wziął stówę za to, że zostawil awizo. Sąd uznał awizo komornika ale nie awizo poczty. Monty Python albo Kafka!

Nadanie klauzuli wykonalności wyroku trwa tutaj dwa i pół miesiąca, a później jeszcze każą weryfikować adres pozwanego, bo nie odbiera poczty. Szok. Po co są sądy w Polsce, skoro obywatel ma sam załatwiać sprawy za urzędy,?