Ośrodek Jazdy Konnej Pegaz w Krakowie

Według mnie najgorsza stajnia w Krakowie a byłam w przeważającej większości. Podejście do klienta to tragedia z resztą do koni też pozostawia wiele do życzenia. Oprócz tego bardzo słabo uczą. Spędziłam tam stanowczo zbyt długo (rok - tylko ze względu na lokalizację i moją niewiedzę) a teraz mam duże braki w kompletnych podstawach. Nie polecam!

Fantastyczne miejsce zarówno dla początkujących jaki i zaawansowanych adeptów sztuki jeździeckiej. Wykwalifikowana kadra instruktorska, fantastyczna atmosfera. Na każdym kroku da się odczuć, że pracują tam ludzie z pasją, dla których stajnia to coś znacznie więcej niż tylko praca.

Konie nie wypuszczane na padoki. Dziecko z ląży wbiega pod nogi instruktorki krzyczą i nie tłumaczą. Nie polecam

Bardzo miłe Panie kiedyś tam byłem z dziećmi teraz znów chcę tam iść Pani zaproponowała godzinę super naprawdę ekstra

Fajna atmosfera konie zadbane bardzo polecam pegaza można się dłużo nauczyć przez instruktorów oraz koni <3

Stajnia okej, ale dla doświadczonych jeźdźców, ponieważ jazdy na lonży są prowadzone dennie, mija długi okres czasu zanim będziemy widzieć jakikolwiek progres. Natomiast jeśli chodzi o osoby jeżdżące samodzielnie, instruktorzy są bardzo fajni.

Wspaniałe miejsce z cudownym końmi, instruktorami i ludźmi. Można się wiele nauczyć i doskonalić swoje umiejętności ❤️

Witam, przyszlam zeby podzielić się swoja opinia co do tej stajni. Pierwszą trenerka z jaką miałam styczność w tej stajni była pani Sara. Parę pierwszych jazd, gdzie jeszcze uczylam się jezdzic, przebiegało w miarę okej. Dopiero po kilku tygodniach pani Sara, zaczęła przyczepiac sie do blachostek, pomijając fakt ze każdy zaczynał mnie tam obgadywac. Po zmianie stajni, zobaczylam ile w tym osrodku było toksycznej admosfery i ogólnie braku jakiegokolwiek profejonlanegopodejścia. Przepracowane konie, zero szancuku do nich, jak i do jeźdźców, warunki dla tych zwierząt również pozostawiają wiele do zyczenia. Patrząc z teraźniejszej perspektywy gdzie jestem na tyle obeznana w jeździectwie, nie pojmuje jak można jezdzic w takiej stajni i wspierać to co się w niej wyprawia. Mogę z ręką na sercu powiedzieć że w Krakowie można znaleźć o wiele lepsze stajnie, a tą omijać szerokim łukiem.

Nie jest źle ale pamiętam dobrze jak konie były kopane, batami lane. Ja nie polecam.

Dramat. Byłam tam dziś aby zobaczyć, przejść się. To w jaki sposób ludzie się tam zachowują jest żenujące, idzisz i słyszysz ze cie obgadują. Konie jeżdżą już zmęczone po kilka godzin dziennie, padoki bardzo małe warunki dla tych koni są poprostu smieszne. Instruktorka zlewa wszystko zero opieki i profesjonalizmu. Stanowczo ODRADZAM!!!!(znam się na jeździectwie)