Przychodnia Weterynaryjna - Eveta

Bardzo dziękuję weterynarzom z EVETY Paniom: Sylwii, Monice, Weronice i Katarzynie za opiekę nad moim kotem Figaro.Kotek od wielu lat był bardzo schorowany, ale dzięki znakomitej opiece lekarskiej przeżył 13 lat w miarę komfortowo, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Panie są bardzo miłe, życzliwe i profesjonalnie obchodzą się ze zwierzętami. Bardzo polecam tą przychodnię przy ul. Ledóchowskiego we Wrocławiu.

Przyjechałem z kotem, który miał problem z okiem. Nie zdążyłem się umówić, była to natychmiastowa sytuacja po tym, ja uderzył się w głowę. Prosiłem choćby o chwilę, by poświęcić czas i powiedzieć mi, czy to coś niebezpiecznego, czy mam chwilę poczekać. Pani weterynarz – służbistka, której ruchy nie należały do najpłynniejszych, kazała mi czekać długo ponad godzinę. Oczywiście nie poinformowała, że na kolejne godziny ma umówione osoby i czekam na marne. Po godzinie wyszedłem. Ludzie w kolejce zgodzili się bez problemu, by zobaczyć ,co się dzieje z kotem, jednak weterynarz wolała trzymać się godzin" i tak naprawdę zupełnie nie zainteresowała się kotem

Brak zainteresowania nagłym wypadkiem… Pani „weterynarz” nie chciała nawet zerknąć czy zwierze wymaga nagłej opieki. Nie polecam.

Byłam w tej przychodni z dwoma moimi pupilami i nikomu nie polecam tego gabinetu . Pani weterynarz" nie potrafiła rozpoznać objawów padaczki u 2-letniego psa ponieważ stwierdziła

Nie polecam, wszędzie wpychają nieświadomym niczego właścicielom zwierząt karmę która jak wiadomo ze składu jest do niczego i to w wielu artykułach naukowych, tłumacząc ze jest prozdrowotna. Jak chcecie doradzać właścicielom co do wyboru karm idźcie na dietetykę, bo można z tego doradzania zrobić więcej szkody niż pożytku. Zajmijcie się leczeniem :) zero podejścia do zwierząt, empatii.

Weterynarz z natury powinien leczyć zwierzęta a nie odsyłać kotka w potrzebie gdzieś indziej, polecam zmianę specjalizacji przychodzi, albo zmianę Pani którą ciężko wręcz nazwać weterynarzem, specjalizacja nie czyni lekarza, szczególnie w tym przypadku. Zero empatii i współczucia, wstyd!

Pani weterynarz opiekuje się naszym pieskiem odkąd do nas trafił, jesteśmy bardzo zadowoleni z wizyt, wysokiego poziomu empatii, cierpliwości i podejścia zarówno do zwierzaka, jak i do nas. Pani lekarz pomogła nam rozpoznać alergię u pieska i dobrać dietę, która bardzo szybko przyniosła pożądany skutek. Rutynowe kontrole również na plus, leczenie kaszlu kennelowego i innych infekcji także przeprowadzane wzorowo.Zusik uwielbia swoją Panią doktor.

Polecam. Nasz kot zmagał się z ciągłym nawracającym się zapaleniem pęcherza. W poprzedniej przychodni ciągle leczone były objawy. Pierwszy raz zostaliśmy przyjęci pomimo braku czasu ( była to sobota). Fakt, trzeba było swoje odstać ale udało się gdzie we wszystkich innych przychodniach odsyłano nas z kwitkiem. Po paru tygodniach leczenia kot wyzdrowiał. O diecie, która jest niezbędna przy tej chorobie dowiedzieliśmy się pierwszy raz w EVETA i to było kluczowe. Od tej pory wszyscy są zadowoleni a kotek szczególnie. Pozdrawiamy panią Sylwię i resztę zespołu. Kot Wojtuś ♥.

ogólnie na plus. dwa koty wysterylizowalismy tutaj. a jednego odratowalismy po wzieciu - co bylo procesem dosyc trudnym i dosyc czasochlonnym. z plusow na pewno podejscie. wszystko leci z automatu i bez przemyslen glebszych, chyba ze pojawi sie faktycznie problem. wtedy jest faktycznie indywidualna sprawa i podejscie sie natychmiast zmienia. nie ma problemu z zastrzykami na wynos"

Mimo przeprowadzki nieustannie wracamy do tej przychodni! Wszystkie lekarki zawsze udzielały nam profesjonalnie pomocy, a zastosowane leczenie przynosiło oczekiwany efekt poprawy. Przychodząc od szczeniaka"