Prof. dr hab. med. Paweł Hrycaj

Bardzo dobry specjalista, dzięki Panu profesorowi po latach szukania problemu dowiedziałam się co mi jest

Profesor Paweł Hrycaj jest bardzo dobrym lekarzem, dzięki niemu i Jego klinice stanąłem na nogi w walce z R ZS , polecam jako reumatologa

Strata czasu, strata tych 250 zł. Dowiedziałam się tyle co mogłam wyczytać z dr Google. Ze strony PROFESORA ZERO zainteresowania pacjentem. Szukając pomocy proszę szukać innego adresu.

U Pana Profesora pojawiłam się na wyzycie z problemem immunologicznym. Niestety nie zrobił on na mnie dobrego wrażenia. Wizyta trwała 5 minut. Przez ten czas Pan Profesor spojrzal na mnie moze 2 razy, nie wysłuchał do końca, przepisał lek, który może przepisać każdy lekarz rodzinny i który już wcześniej przyjmowałam, co wcześniej oczywiscie powiedziałam.Może Pan Profesor był zmęczony po całym dniu pracy lub po prostu miał gorszy dzień jednak za wizytę, za którą płaci się 200 zł oczekiwałam czegoś innego.

Szkoda czasu i życia, które jeszcze może uda się przedłużyć, lub uratować, albo chcoiaż godnie umrzeć..... Pan profesor nawet nie spojrzy na pacjenta, wizyta 5 minut i wielkie g..... a jak już się dostaniesz do szpitala w którym jest ordynatorem to i tak będziesz tam tylko leżeć i robić statystykę, bo nie zrobią nic, a sam profesor nawet Cię nie zaszczyci jednym spojrzeniem.

Bardzo polecam proces leczenia u Pana profesora.Poszukuje odpowiedniego leczenia, tak długo, aż pacjent czuje poprawę. Ma dostęp do najnowszych metod dostępnych w Polsce, więc można czuć się bezpiecznie, że jeżeli jeden lek nie zadziała, to może zaprononować całe spektrum innych. Jeżeli więc ktoś nie chce być leczony przestarzałymi metodami lub odchodzić tylko z kolejną receptą na sterydy - to jest to dopowiedni lekarz.

Niestety straciłam tylko 200 zł. Przyszłam do profesora z dużym problemem z odpornością. Profesor ocenił mój stan na podstawie wyników badań sprzed 2 lat, nie chciał zasugerować żadnych nowych konkretnych badań z zakresu immunologii nawet gdy go o to poprosiłam. Zamiast tego usłyszałam sarkastyczne stwierdzenie że pewnie chciałabym dostać natychmiastowe rozwiązanie problemu. Stwierdził że jego zdaniem moje objawy nie są problemem i mogę brać sobie lek przeciwwirusowy jak się przeziębiam. Podał na koniec nazwisko innego lekarza który może mi zlecić badania. A po to przecież przyszłamdo profesora ... Poszlam więc do lekarza rodzinnego który natychmiast rozpoznał problem i dał skierowanie do poradni immunologicznej na NFZ. Niestety musiałam przejechać pół Polski by dostać się do takiej poradni , a tam dali mi od razu skierowanie do szpitala gdyż to nie są po prostu zwykłe przeziębienia... Zdecydowanie odradzam tego lekarza. Szkoda tylko że nie mam jak odzyskać straconego czasu, pieniędzy i nadziei na pomoc kompetentnego człowieka...