Awiteks

Niestety jakość obsługi pozostawia wiele do życzenia. Taki standard może był akceptowalny w czasach PRL :( wstyd, bo przychodzi sporo klientów. Produkty smaczne.

Od kilku tygodni brałam z rana dwie kawy na mleku sojowym, regularnie obserwując fatalny nastrój i aroganckie zachowanie pani ekspedientki w czarnych włosach. Dzisiaj, jak co dzień, zamówiłam dwie kawy, i w związku z tym że miałam chwilę, usiadłam przy stoliku. Spróbowałam najpierw jednej, później drugiej - obie były ewidentnie z zepsutym mlekiem. Najpierw pomyślałam, że może to po prostu mleko krowie - zapytałam o to panią, która przygotowywała kawę, a ta odpowiedziała że na 100% użyła mleka sojowego. Po chwili namysłu i kolejnej próbie kawy, podeszłam i powiedziałam, że na pewno nie nadaje się ona do spożycia i poprosiłam czy mogę dostać nową. Pani, która je przygotowywała, być może byłaby skłonna zrobić nowe, gdyby nie druga - wspomniana pani czarnowłosa - która krzycząc poinformowała mnie że przecież słyszałam

Awiteks, Galeria Krakowska przy dworcuFatalna jakość obsługi, a zwłaszcza sposób wykonywania swojej pracy przez Panią z czarnymi włosami. Wybitnie arogancka postawa i odnoszenie się do klienta bez szacunku sprawia, że klientowi odchodzi apetyt na najlepsze ciastko. Co więcej, wspomniana sprzedawczyni oddzywa się do klienta, jakby robiła mu łaskę obsługując go - wychodząc klient ma ochotę powiedzieć: przepraszam, że zawracam Pani Kasjerce czas. Wielokrotnie byłam świadkiem sytuacji, gdzie inni klienci byli w taki sposób obsługiwani przez tę Panią, a dziś to ja padłam jej ofiarą, kiedy to zaprosiła mnie do lady słowami: no podchodzić, drugi raz nie będę powtarzać. Gdybym już wcześniej nie poznała sposobu bycia tej Pani, pomyślałabym, że jak każdy, ona też może mieć gorszy dzień, natomiast z poczynionych przeze mnie obserwacji wynika, że notorycznie arogancko traktuje klientów. Doradzałabym jej zmienienie pracy na taką, która nie wymaga kontaktu z ludźmi. W innym wypadku każdy odwiedzający Awiteks ryzykuje popsuciem humoru. Szczerze nie polecam robienia tam zakupów (przynajmniej do czasu zwolnienia tej Pani lub przebycia przez nią terapii).

W Krakowie mieszkam od niedawana, ale już wiem na pewno, że nie tutaj będę kupował wyroby cukiernicze, bo wszystko jest suche i stare! Jak można prowadzić piekarnie i sprzedawać kamienie, a skocze do pierwszego lepszego Lidla i zjem duże bardziej świeże i tańsze...

obsługa makabryczna. Ostatnio szczur wyleciał z pod lady i ekspedientki próbowały go gonić tak, aby nikt go nie zauważył. Nie wspominając już o tym jak kiedyś kupiłam bułkę na której znajdował się prawdopodobnie skrzep krwi, jednak ekspedientka z oburzeniem powiedziała że są to suszone pomidory. TAAK POMIDORY SUSZONE W KAJZERCE. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM.

Obsługa to masakra. Długa kolejka pod drzwi, dwie panie wykładają towar a pani w średnim wieku z rudymi włosami z łaską ‘pracuje’. Jej zachowanie było bezczelne. Panie dosłownie krzyczą do siebie przez lokal totalnie ignorując klientów i obgadując ich na cały głos! Osoby w kolejce wymieniają tylko spojrzenia.0/5.

W Awiteks - tym zlokalizowanym w Galerii Krakowskiej - kupiliśmy bułki z ziarnami, drożdżówki z serem i ciastka na wagę.Drożdżówki były mięciutkie, świeże, nie za słodkie, po prostu pyszne.Bułki rewelacyjne, ale tylko w dniu zakupu. Na drugi dzień były niezjadliwe, więc nie ma co kupować na zapas.Ciasteczka na wagę zostały zjedzone od razu.Na miejscu też można coś zjeść i napić się np. kawy. Tylko trudno o czysty stolik...

Sklep w bardzo dobrym miejscu,szczególnie dla osób podróżujących,i powracających z pracy do domów poza Krakowem, I to tyle pozytywów o tym sklepie jak i samej firmie. Potwierdzam te negatywne opinie, zarówno o obsłudze jak i o asortymencie !!!

Dzisiaj kupiłam sałatkę po 20 minutach jak doszłam do pracy i ją otworzyłam myślałam, że zemdleję... tak śmierdziała.. zepsuta ... mogłam się tym zatruć! Szczyt wszystkiego!

Super. Przez pomyłkę i duży gwar nabili 1 kawę za dużo ale od razu zrobili zwrot. Bardzo miła obsługa.