Kąpielisko GLINIANKI - WCT Spartan

Mało miejsca do pływania. Można przynieść swojego grila, ale musicie wiedzieć, że nie można smażyć obok plaży, tylko z innej strony, gdzie nie ma wyjścia do kąpieli. Nie miła obsługa. Przez ostatnią godzinę co 5 min podchodził ktoś z obsługi i mówił że musimy zbierać.

Nie polecam!!glony do kolan , wszystko gnije i woda przez to też jest mętna i odechciewa się pływać. W dodatku z dzieckiem nie bardzo bo na dnie pełno gałęzi , ostro zakończonych trzcin. Kompletnie nie przygotowane do plażowania i pływania. Za cene 25zł od osoby to mogli oczyścić dno , chociaż przy wejściu do wody w 1 cześci wydzielonej do pływania...

Nie jest to moje ulubione miejsce we Wrocławiu byłem tam dwukrotnie na imprezie firmowej i za każdym razem wyglądało dość ubogo mimo bogato przygotowanej imprezy. Wygląda trochę jak zwykły staw poza miastem z podstarzałą infrastrukturą. Parking parking może nie jest wielki ale wydaje się że jest wystarczający jak na to miejsce parkowanie traficara jest na nim możliwe więc nawet jeżeli wy pożyczysz Auto na minuty możesz się na nim zatrzymać

Miejsce jakby trochę zatrzymało się 20 lat temu, ale rekompensuje to przystępnymi cenami biletów (25/20 zł bilet normalny w weekend/pn-pt i 10 zł w tygodniu po 17). Woda nie za zimna i w miarę czysta, choć nie krystalicznie przejrzysta. Do leżakowania trawa lub piasek, sporo miejsc w cieniu. Trochę uboga infrastruktura kulinarna, ale za to bardzo uprzejma obsługa w każdym miejscu.

Nie polecam, Beachbar zamknięty, tylko tam można było jakoś normalnie zjeść i się napic dobrego piwa. Jeśli chodzi o stan obecny to gigantyczne kolejki do praktycznie jedynego stoiska, gdzie dostaniecie ciepłe piwo, mrożone nugetsy z kurczaka, zapiekanki w konsystencji makaronu, które przelewają się przez ręce. Obsługa w zasadzie niczym się nie przejmuje, tylko cały czas sobie smieszkuje ;) leżaków jak na lekarstwo. Jak za taki standard cena 25 zł jest trochę wygórowana. Plaża daje rade. Reszta niekoniecznie, infrastruktura siedzi jeszcze w PRL-u. Czuje się jak 20 lat temu na basenie na Brochów a nawet wtedy było tam tak sobie(chociaż przepraszam, zapiekanki mieli lepsze) jednym słowem przydałby się solidny remont, jak za ten cennik, można znacznie przyjemniej spędzić czas na innych kąpieliskach.

Umiarkowanie przyjmene miejsce aby odpocząć, można wnosić własne jedzenie i napoje. Bilet całodzienny za 25 zl, woda zimna i brudna. No szkoda. Nie mniej na piknik z opcją ewentualnej kąpieli się nada. Minusem jest fakt, że dość ciężko wyjechać, sama baza sanitarna najlepsze lata ma już niestety za sobą. Pozostaje liczyć, że miasto zmodernizuje z czasem to miejsce, bo potencjał mimo wszystko jest, trzeba tylko trochę zainwestować i będzie bardzo ciekawe miejsce do rekreacji dla rodzin

Najważniejsze, że czysta woda. Duży teren wyznaczony do pływania pod opieką ratownika. Są toalety, prysznice i zaplecze gastronomiczne. Bezpłatny parking. Bardzo fajnie.

Kąpielisko ok, ratownicy to jakaś porażka, siedzą gadają i nie wiedzą co dzieje się w wodzie. W ich obecności prawie doszło do utonięcia. Zwrócenie uwagi i poinformowanie o sytuacji spowodowało wielkie oburzenie i kłótnie zamiast przyznanie się do winy. Zdecydowanie nie są to odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu.

Byłem w dniu wczorajszym u Państwa 1x w tym roku po dokonanych zmianach.Jakie było moje zaskoczenie gdy o 19:00 ochroniarze zaczęli wypraszać wszystkich" skutecznie

25 zł za wejście nawet jeśli zostały tylko 2h do zamknięcia, a co w tej cenie? Malutkie kąpielisko, malutka plaża i kawałek trawnika. Ochroniarze na wejściu niezbyt mili. W dodatku ostatnia godzina, zamiast relaksu, to ciągłe wysłuchiwanie komunikatów, o tym, że niedługo zamknięcie. A szkoda, bo słońce jeszcze nie zachodziło. W tej cenie niewarto.