Diagnostyka. Laboratoria Medyczne.

Słabo w porównaniu z innymi punktami Diagnostyki. Byliśmy z żoną przejazdem jadąc na Okęcie. Słaba obsługa. Punkt czynny niby od 07:00 a przyjmują od 07:20. Badanie(wizyta) zbyt długo trwa. Duże kolejki

Raz byłam dobrze obsłużona, ale w dniu dzisiejszym pielęgniarka jest niekompetentną osobą, która gada(mówiąc kolokwialnie) a nie pracuje. Pobranie krwii trwa ponad pół godziny!

Przyjechałam z 7-letnią córką na badania tydzień przed zabiegiem operacyjnym. To była nasza pierwsza wizyta w tym miejscu. Na wstępie w gabinecie zabiegowym okazałam skierowanie. Zarówno ani jedna, ani druga pani pielęgniarka, nie poinformowały mnie przed pobraniem córce krwi, że pomimo skierowania, będę musiała zapłacić. Moje zdziwienie było ogromne, gdy tuż przed wyjściem z gabinetu wystawiono mi rachunek na 170 zł. Jestem zła i głęboko rozczarowana, bo postawiono mnie przed faktem, nie dając możliwości rezygnacji z badania. Przecież ja nie muszę się na tym znać, przyszłam ze skierowaniem z przekonaniem o bezpłatnych badaniach, a obowiązkiem pani pielęgniarki jest poinformowanie pacjenta o tym, że badania są płatne PRZED (!!!) przystąpieniem do badania. W innych punktach pobrań zawsze udzielano mi takiej informacji przed badaniem. Co w sytuacji, gdyby okazało się, że nie jestem przygotowana finansowo? Inna kwestia - brak jakiegokolwiek podejścia do dziecka. Myślę, że gdyby panie starały się chociaż nawiązać kontakt z dzieckiem, mówiąc do niego COKOLWIEK, samo badanie przebiegłoby w innej atmosferze. Córka była przerażona i płakała od momentu wejścia do gabinetu. Mało tego - po pobraniu zrobiła się blada i powiedziała, że kręci jej się w głowie, a panie zamiast zareagować (!), były zajęte wystawianiem mi rachunku do zapłaty. A nie, przepraszam - jedna z pań powiedziała żeby córka - o zgrozo - usiadła sobie na fotelu do pobierania krwi, co jak nie trudno się domyśleć, spotkało się ze stanowczą odmową. Innej reakcji ani zainteresowania BRAK. Dodatkowo powiedziałam paniom, że w dniu kiedy mają być wyniki badań, córka akurat ma wizytę u lekarza 30 km dalej. Spytałam czy mogłabym odebrać wyniki w punkcie Diagnostyki w Radomiu, ale pani powiedziała, że nie. Zadzwoniłam do Radomia i okazało się, że oczywiście mogę. Nie wiem czy zabrakło kompetencji czy po prostu chęci, aby pomóc pacjentowi. Cóż, pozostał niesmak, mam wrażenie, że wszystko poszło nie tak, jak powinno. W gabinecie czułam się jak intruz, pozostawiona sama sobie ze słabo czującym się dzieckiem. Nie mówiąc już o nieszczęsnym braku informacji co do odpłatności badań.