Przychodnia weterynaryjna 'Na Mydlanej'

Jedyna sluszna lecznica, przynajmniej w promieniu 30km. Szczególne podziękowania dla 2 najstarszych stażem (tam) dr

Widać, że pracownicy przychodni oddają serce w swoją pracę, nie naciągają na niepotrzebne koszty. Polecam !

Od ponad 10 lat jesteśmy z leczniczą na Mydlanej. Gorąco polecamy szczególnie Panią Lucynę Kozikowską. Profesjonalna,sympatyczna, ciepła osoba-veterynarz z powołania. Ogólnie cała kadra na medal.

Źle postawiona diagnoza choroby przez Pana doktora , odradzam wizyty u niego, zamiast pomoc psu zaszkodził… choroba znacznie się rozwinęła….Dopiero trafiliśmy do Pani weterynarz która określiła sprawę jasno gdy zapytałam czy możliwe jest to co Pan doktor zapewniał ze jest to na 100% odpowiedz od pani była „ nie jest to w żadnym wypadku to co stwierdził pan doktor. Ogólnie przychodnia okej odwiedzam od zawsze ale pierwszy i ostatni raz byliśmy u tego doktora.

Duża poczekalnia, czysto, gabinety dobrze wyposażone, ceny przystępne. Miła obsługa i duży + za długi czas otwarcia. Jedyny maly minus to brak możliwości umówienia się na wizytę (ale możliwe że to standard). Zazwyczaj 3-4 osoby w kolejce więc trzeba liczyć się z czasem oczekiwania ok 45minut. W pobliżu (30 metrów) sklep pupil z akcesoriami i jedzeniem dla zwierzaków.

Z usług lecznicy korzystamy od wielu lat.Maja tu aparat RTG i USG.Pracują tutaj lekarze, którzy mają bardzo dobre podejście do zwierząt.Między innymi dzięki ich pracy i zaangażowaniu nasz pies przeżył 15 lat... Aktualnie mamy nowego pieska i znów wróciliśmy do lecznicy.My jesteśmy zadowoleni z usług tej placówki. Przy lecznicy jest duży parking,Polecam.

Bardzo polecam! Przyjechaliśmy z przypadkiem na cito, przed samym zamknięciem przychodni. Pieska niefortunnie coś dziabnęło w łapkę i nie był w stanie na niej stać, leżeć ani tym bardziej chodzić, bardzo się meczyl i leżał z łapka podniesiona do góry. Po czasie zaczęły mu się płatać tylne łapki, bez zastanowienia wsiedliśmy w auto i zawieźliśmy psiaka właśnie na Mydlana. 5/10 minut oczekiwania i zostaliśmy przyjęci przez młodziutka Panią weterynarz która dokładnie oglądnęła łapkę, mimo iż psiak był przerażony i agresywny. Pani dała nam zastrzyk, piesek nawet nie wiedział kiedy i zapewniła, ze na drugi dzień piesek będzie chodził normalnie, o co bardzo się martwiliśmy. Na drugi dzień piesek skakał i chodził jakby nigdy nic! Bardzo dziękuje za szybka i naprawdę fachowa pomoc, byliście ostatnim naszym ratunkiem i się udało❤️

Od zawsze leczę tam moje psy. Lekarze są komunikatywni, profesjonalni i bardzo uprzejmi. Ceny również konkurencyjne. Gorąco polecam.