Polska Spółka Gazownictwa sp. z o.o., Oddział Wsparcia w Warszawie

ok

Fachowcy od gazu

Gaz gazem, skrzynki gazowe masakra, skorodowane, brudne, z dziurami, można łatwo się dostać do środka, pomazane farbami, obklejone papierami, powypychane śmieciami, wymagają natychmiastowej wymiany. Skrzynka w internecie to wydatek ok. 270 zł, (tyle zapłaciłam z dostaw), więc chyba miasto na to stać. Ale elektryczne nie wyglądają lepiej. Skrzynki na plaster w środku Warszawy Śródmieście, nie wspomnę o bezpiecństwie.

Bywa potrzebne aby tutaj się zjawić, niestety miejsce to bywa bardzo zatłoczone. Dojazd i zaparkowanie może być bardzo utrudnione. Wydaje mi się że miejsce obsługi klienta lepiej by było w innym rejonie Warszawy.

Wsparcie i załatwienie sprawy zaczyna i kończy się na automatycym sekretarzu, z chwilą wybrania numeru wewnętrznego, połączenie zostaje natychmiast rozłączone. daję jedną gwiazdkę, bo mniej nie ma jak a powinny być gwiazdki ujemne

Pani Danuta Czerska z HR obiecuje bardzo dobre warunki zatrudnienia w rozmowie rekrutacyjnej. Nakręca Danuta jeleni, żeby szybko złożyli wypowiedzenie w starym zakładzie pracy, żeby okazja im nie przeleciała. Płaczę Pani Danuta, że pracownika potrzebuję-i żeby ich klub PSG(PARIS SAINT GERMAIN) szybko wspomóc w czynnościach służbowych. Kiedy, już ktoś zdecyduję się u nich pracować i złoży wypowiedzenie w starej pracy, nagle dzwoni Pani Danusia z HR i zmienia warunki zatrudnienia. Kobieta zmienna jest-mówi tylko do zrozpaczonego człowieka, który zostaje bez pracy... Odradzam wszystkim jakichkolwiek kontaktów z tą firmą, bo wprowadzicie się w problemy finansowe...Straszne cwaniaki. Witold Domaszewski jako dyrektor oddziału, również jest turbo nosaczem, który po złożeniu oferty o pracę zmienia jej warunki na parę dni przed rozpoczęciem umowy. Dramat...Cebula....i na pewno LPG z PSG w bagażniku Daewoo Lanosa, którym jeździ kierownik Domaszewski. Należy trzymać się z daleka..

Miła obsługa