Punkt Pobrań Bruss Grupa Alab Gdańsk Kartuska

Zero podejścia do dzieci, przez całą wizytę pobierająca nie powiedziała do syna ani jednego słowa, nie pozwoliła wyjąć zabawki aby odwrócić jego uwagę, co chwilę coś jej się nie podobało. Mąż skończył z siniakami na obu rękach, ja z jednym ogromnym, u syna było wiercenie igłą po żyłach. Dziwię się tylko, że pobierająca (jasne włosy, w wieku około 60 lat) z takim podejściem do jakby nie było klientów i z tak kiepskimi umiejętnościami pracuje w tak popularnym laboratorium. Pierwszy raz spotkałam się z takim zachowaniem personelu laboratorium i z takimi problemami z wkłuciem u mnie i męża.

Godzina stracona, a badania nie zostały nawet wykonane. Po pierwsze jedna osoba obsługuje rejestracje i wykonuje badania, można się domyślić jak sprawnie to przebiega. Po drugie problem z obsługą badań zleconych przez współpracującą placówkę. Wyglądało jakby Pani robiła to pierwszy raz. Oczywiście się nie udało. Ostatecznie nie usłyszałam żadnej propozycji rozwiązania problemu, mimo ze miałam skierowanie na telefonie- Pani powiedziała, że musi wklepać kod, którego system nie mógł przyjąć. Nie polecam

Porażka a nie laboratorium. Zero empatii i wykwalifikowania pracowników. Nie wiem po co Bruss współpracuje z innymi opiekami zdrowotnymi skoro pracownicy mimo telefonów są zaskoczeni że jak to można mieć ubezpieczenie prywatne i do tego bezpłatne badania. Personel nawet nie potrafi obsługiwać komputera ale to już chyba trzeba przemilczeć. Po 15 minutach na widok męczącej się kobiety przy komputerze aż chcę się podejść i pomóc! Tylko kto powinien komu świadczyć usługi?

Bardzo profesjonalny personel, u mnie jest problem z pobraniem krwi do badania (tylko jedna dyzurna" zylka

Dzwoniłem 3 dni przed planowaną wizytą, spytać się czy 23.12 laboratorium jest czynne. Dzisiaj przychodząc okazało się, że jest nieczynne, brak jakiejkolwiek informacji. Po za mną było jeszcze kilku innych pacjentów którzy również myśleli, że laboratorium jest otwarte.

Arogancka Pani w okienku która rzuca słówkami jakby miała przed sobą koleżankę. Nie polecam

Rejestratorka medyczna niekompetentna, czas oczekiwania ok. 1h w kolejce na rejestrację. Pielęgniarz podchodził i ponaglał.

Kobieta w recepcji (w średnim wieku w okularach) bardzo niesympatyczna. Miałam zarejestrowaną wizytę przez Allianz, potwierdzoną przez SMS, która nie została zrealizowana, ponieważ, pani musiałaby się zalogować do systemu, czego nie zrobiła. Specjalnie przyszłam o godzinie 6;30, że brać jak najmniej wolnego dnia z pracy...i tak okazało się, że przyjechałam na marne. W innych placówkach nie ma problemu z rejestracją przez Allianz, odnosiłam wrażenie, że to niechęć i chamska postawa tej pani sprawia, że nie zalogowała się do systemu i nie rozwiązała sprawy. Dziennika do mnie przedstawicielka Allianz, która zapewniała, że byłam umówiona (zgodnie z potwierdzeniem SMS) ale co z tego, kiedy i tak nie zostałam w tej placówce przyjęta.

Kobieta w recepcji (w średnim wieku i w okularach) bardzo agresywna, wydzierała się na mnie i nie dała dojść do słowa. Na szczęście krew pobierała inna osoba, bo już zaczęłam się bać o swoje żyły. Duża kolejka. Wcześniej korzystałam z usług we Wrzeszczu i było super, myślałam że tu też będzie ok. Zdecydowanie następnym razem wybiorę się do innego punktu pobrań.

Najgorszy punt w całym Trójmieście. Kobiety pracujące w recepcji bardzo niemiłe, krzyczące (!) na klientów. Nie polecam.