VIVE Profit

Zmieniło się na lepsze,rozdzielili towar na damskie i męskie asortymenty to duży plus a i towaru duzo więcej a także dużo lepszy wybór więc pochwalam.

Tam robię zakupy jak przyjeżdżam do Polski. W Hiszpanii wszyscy chwalą moje ubrania.

Dobrej jakości odzież używana, jedynie migające światła wkurzają..., Ceny przestępne

Najwieksze szmaty kosztują ponad 20 zł.. Minęliście się chyba z ideą słowa „lumpeks”…

Okropne, mrugające światło na dzień dobry... czy tego nie da się naprawić? ceny z kosmosu, a w przebieralni dwa małe wieszaczki, albo już urwane...jedyny plus to że są przebieralnie, bo kiedyś nie był nawet tego.

Duże rozczarowanie. Uszkodzone oswietlenie, od którego boli głowa, bardzo wysokie ceny w porównaniu z innymi sklepami i tym co było jeszcze niedawno. Chyba najlepiej oddaje to zdjęcie z ceną nowych ubrań. Wychodzi na to, ze jest dwa razy drożej niż w markecie.

Sklep odzieżowy byłby ok, ale oświetlenie jest w koszmarnym, zaniedbanym stanie. Światła mrugają jak w starych filmach o psychiatryku. Jak ktoś jest wrażliwy, to lepiej unikać, bo prawie można wyjść z atakiem epilepsji. To już trwa od dawna, więc właściciele mają to chyba w nosie.

Znów udane zakupy buty zamszowe do kostki jak nowe i biała koszula:) łącznie 44 złKupuj taniej w czwartki :))

Nie polecam. Sklep bardzo się zepsuł. Towar coraz gorszej jakości. Często zmechacony, z dziurami, zepsutymi zamkami. Za to ceny nawet takiego towaru potrafią być tak kosmiczne, że głowa boli. Czy ktoś to kontroluje?? To są stare, używane rzeczy. Czasem na wyprzedażach można kupić taniej. Inną kwestia jest tamtejsza obsługa, która pozostawia bardzo wiele do życzenia... Panie są opryskliwe, niemiłe. Interesuja się bardziej sobą i ciuchami niż klientem. W dniu dostawy, podczas otwarcia zachowują się delikatnie mówiąc niestosownie. Komentują zachowanie klientów, śmieją się z nich. Tragedia... Ludzie to widzą. Może by tak bardziej zainteresować się klientem, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu tzn. pomoc, doradzic.