Ośrodek Wczasowy Wrzos

Powiem tyle pokoje dramat jedzenie rok temu dramat teraz się poprawiło natomiast gniazdka powyrywane szafki brudne od krwi a materac to jakiś nie śmieszny żart a ośrodek niby z basenem był w remoncie bez informacji pani z recepcji robiła ogromny problem jak prosiliśmy przedłużacz bo gniazdko było zepsute (nie dała nam go)

Tak przyjeżdżam co roku jest super wyżywienie, przemiła obsługaBywałem w innych ośrodkach,ale w tym czuje się znakomicieProszę nie wierzyć tymi złośliwymi opiniami,bo są niesprawiedliwe,co ważne wyżywienie jest wyśmienite wszystko świeże i smaczneCena za pobyt na każdą kieszeńPolecam ten ośrodek wszystkim którzy cenią sobie spokój i wypoczynek

Byłam z mężem rok temu w sierpniu Panie z kuchni bardzo miłe uśmiechnięte Jedzenie przepyszne.Panie w recepcji sympatyczne Właścicielka super wesoła I jako gospodarz ma6 Fakt pokoje może nie luksusowe ale nam odpowiadały Do plaży bliziutko Chcemy tam wrócić bo naprawdę tam można naładować baterie Pozdrawiam cieplutko całą załogę i myślę że do zobaczenia

Ośrodek bardzo ładnie położony, w lesie sosnowym. Duża przestrzeń wokół budynków. Pokoje trochę małe.

W pokojach pełno pleśni a z toalety wylewała się woda, prysznic się nie domyka. Obsługa strasznie się czepia. Raz pod naszą nieobecność do pokoju mojego i mojej przyjaciółki wszedł robotnik i rozłożył kable i urzadzenia na cały pokój. Bardzo mało miejsca na zostawienie bagaży. Nie polecam.

Bardzo nie polecam. Zapłacone za 3 doby- recepcja kazała opuścić pokój wcześniej bo przyjeżdzają inni goście… jedzenie jak dla psów, bardzo słabej jakości wędlina, małe porcje. Po stołówce biega pies właściciela i zamiata ogonem stoły. W jedzeniu były włosy. Obsługa opryskliwa, pani z recepcji oderwane z kosmosu. Kiedy zostaliśmy bez pokoju- powiedziały że powinniśmy się cieszyć że możemy być nad morzem, mimo ze nie mamy pokoju :-). Nie polecamy, nigdy nie wrócimy.

Było ok. Pokoje bez szału, ale lazienka i prysznic czysty. Niestety na trzy dni dostaliśmy na osobe po miniaturowej buteleczce szamponu i żadnego mydła. Może w droższych pokojach jest inaczej. szafki w pokoju z paprochami, ale do przeżycia. Niestety jak jedziesz poza sezonem to w ośrodku jest zimno, zwłaszcza w pokojach. Pościel czysta, ale materace niestety swoje przezyly. Żółte plamy nie chce wnikać od czego. Najgorzej wypada i tak jedzenie, bo smakuje gumowo i mikrofalowo. Jeśli chodzi o opinię innych gości i ciszę nocną to w naszym przypadku nikt nie robił problemu z wychodzeniem po 22. Panie w recepcji miłe i pomocne. Nie znaleźliśmy niestety stołów do ping ponga tak jak jest na stronie, a pomieszczenie z jacuzzi bylo cały czas zamknięte.