bp

O ile stacja jak stacja to obsługa tragiczna. Zawsze mam wrażenie ,że personel jest tam za kare..powolna i nie miła obsługa, wręcz trzeba ich poprosić o to by raczyli przyjąć płatność..

Wizyta na tej stacji zawsze poprawia mi humor. Notorycznie do 40 litrowego zbiornika (z czerwca 2022) tankuję 40,5 a ostatnio nawet 41,5 litra. Na innych BP nigdy mi się to nie zdarzyło, zazwyczaj więcej niż 38 nie wtłoczę. A przebieg ten sam. Może inny klimat...

Tylko 2 gwiazdki ze względu na to, że stacja ma najdroższe paliwo w promieniu wielu kilometrów (jedynie niedaleki Orlen dzielnie bije się z tą stacją o najdroższe ceny w kraju). Przykładowo dzisiaj wszędzie ON już poniżej 7 zł a tu stoi dzielnie po 7.01 zł. No ale ruch mają spory więc i ceny wysokie. Poza tym obsługa ok, czystość też.

Zdecydowanie za mało personelu. Samochody czekające na skręt na stację blokują drogę wojewódzką bo jest korek do dystrybutorów, bo kierowcy którzy już zatankowali czekają w kolejce do kas, przy których nikogo nie ma, bo wszyscy robią kawę i kanapki - skoro brakuje osób do obsługi stacji paliw to może należałoby się wstrzymać z delegowaniem ich do prowadzenia przy niej kawiarni?

Na ogół ze stacją nie ma problemów, rzadko tu jestem jednak raz na jakiś czas się zdarzy. Stacja zamknięta 10min przed rozliczeniem dobowym. Pani odwołuje się przez szybę na kartkę wywieszoną na drzwiach że jest przerwa.

Niestety Pani obsługująca zachowywała się tak jakby była tam za kare. Bardzo olewcze podejście do obsługi klienta(siedziała na krzesełku podczas obsługi), nawet na moje dzień dobry nie otrzymałam odpowiedzi. Byłam tam pierwszy raz i ostatni.

nie polecam - obsługa na mega słabym poziomie, jakby za karę. Zalaliśmy paliwo, a przy budynku wisiała duża reklama nowość - Foccacia . Stwierdziliśmy, że warto spróbować- brzmi zachęcająco, a przed nami kawał drogi. Chłopak poszedł i kupił dwie. Mimo, że na opakowaniu mamy notatkę, że świeżo przygotowane, to wcale tak nie jest. Bułką mogę sobie powgniatac karoserie. Czerstwe, aż wstyd, że coś takiego może się znajdować na stacji. Poszłam z tą czerstwa bułka do środka, aby pokazać czy to tak ma wyglądać, na co Pani burknęła- Przecież to się podgrzewa ! - niby okej, ale skąd ja, osoba,która pierwszy raz będzie jadła taka kanapkę moze to wiedzieć, przecież sama sobie tej kanapki nie wzięłam zza lady, tylko podał ja pracownik. Okej, prosze Pania żeby podgrzała. W między czasie słyszę prześmiewcze- widzisz co narobiłeś - do Pana podającego suche buły. Pan wzruszył ramionami i nic się nie odezwał.Morał z tego taki, że mimo, że do stacji mamy blisko to ostatni raz tam jesteśmy. Zarówno my jak i nasi znajomi z pracy obok.A wszystkim którzy chcą tam zjeść polecamy Max Burgera, który jest obok. Na pewno świeższe.

Godz 23.30 wjeżdzam na stacje bp (otwarta calodobowo)aby zatankować.cennik i stacja oswietlona w srodku pani przy kasie swiatla zapalone.probuje zatankować dystrybutor informuje mnie ze to benzyna 95 ale paliwo nie leci.probuje kolejny raz nadal nie leci.pani z wewnatrz stacji z politowaniem patrzy jak szamocze sie przy aucie.mysle moze najpierw trzeba zaplacic jak w usa :)podchodze do drzwi a tam maleńka karteczka-rozliczenie do 00.15 ".serio bp??tak wygladaja standardy waszych usług???chyba powinniscie zastanowic sie nad wymiana obsługi"

Wszedłem na rynek i dałem 50 zł. Powiedziałem, że kupię paczkę papierosów, a oni rzucili mi pieniądze i powiedzieli, że 50 zł nie zostało złamanych. Długowłosa, wysoka dziewczyna to zrobiła, to nie byłoby tak lekkomyślny, to biznes, a ty jesteś pracownikiem.

Witam w dniu dzisiejszym zostałem nie miło potraktowany przez panią za kasą. O godzinie 3;55 zapytałem czy jest możliwy burger gdzie pani na to że podgrzewa dopiero od 4:00. Sprzedawczyni miała minę jakby obsługiwała mnie za karę. Nie pozdrawiam