Wola Tennis Club

Fakt faktem panuje tam pewien brak organizacji, na kortach są często nierówności, górki, dołki, i jest dość chłodno.

Ekipa trenerska pro, polecam też obozy ze świetnymi ludźmi i atmosferą. Korty na Woli świeżo po renowacji

Extra wyjazd! Byliśmy po raz pierwszy i na pewno nie ostatni! Świetnie zorganizowane treningi oraz aktywny udział w czasie wolnym całej kadry. Polecam!

Na korcie nr 3 jedna wielka góra po środku kortu i kilka mniejszych wokół. Doliny pod liniami końcowymi. Skrzeczący piec pomiędzy kortami. Wiszące kable i rozpruty balon. Zapach wilgoci, grzyba i pleśni. Brak obsługi w recepcji. Ceny może delikatnie poniżej średniej, ale korty wymagają natychmiastowej inwestycji i lepszej opieki.

Tragedia, odradzam wszystkim, lepiej dopłacić i mieć NORMALNE WARUNKI. Namioty nieszczelne, dziurawe, jest tak zimno, że można nabawić się przeziębienia, mimo grubych dresów, koszulki, bluzy, czapki. Korty porażka, wszędzie dziury, które są łatwym sposobem na skręcenie sobie kostek albo innych kontuzji. Wszędzie walają się niebezpieczne sprzęty (łopaty, grabie, taczki), wokół kortu liście, papierki, zapałki. Brak osoby na recepcji, jest tylko Pan trener/recepcjonista - buc , którego trzeba błagać o przyjęcie płatności, bo jak sam mówi „on się tym nie zajmuje i nie ma czasu”, totalna dezorganizacja. Szatnie lodowate, brudne, śmierdzące. Szkoda pieniędzy, lepiej stamtąd uciekać.

Świetne korty.niedawno przeszły remont nawierzchni. Trenerzy i personel bardzo pomocni i z wielkim doświadczeniem.Ceny chyba najniższe w Warszawie. W godzinach przedpołudniowych dość łatwo coś zarezerwować :)

Tragiczna nawierzchnia. Wszędzie bardzo brudno. Obiekt w stanie fatalnym. No i jeszcze pies właściciela (lub pracownika?) biega po korcie gdy grasz obok. Skandal.

Super obozy tenisowe dla doroslych i dzieci. Bylam 3 razy i bede jeszcze - polecam!

Bardzo dobre trenerzy, bardzo lubię te korty. Tylko jakaś dziwna systemy rezerwacji , zajęcie może byś odwołane , ale nikt nie mowię o tym, tylko w momencie , kiedy przychodzę na kort))) 3 razy miałam taką sytuacje ))

Skandal! Stara rudera z brudną recepcją, brudną łazienką, brudną toaletą i brudnym wszystkim. Jeden prysznic nie działa (też brudny), szafki sprzed 20 lat, wejście na kort zewnętrzny prowadzi przez półmetrowy chodnik między balonem a ogrodzeniem. Po drodze znalazło się jeszcze miejsce na przeszkody, żeby jednak nie było zbyt łatwo przejść. Na korcie brak wysokiego ogrodzenia (!), więc wybicie piłki skutkuje koniecznością spaceru do pobliskiego parku. Ławeczki" to plastikowe krzesła ogrodowe z Algidy. Przy korcie leżą taczki