Dom Dziecka Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi

Witam.bylem tam w latach 1976/1978,coś k.tego .Siostrę Marie z kuchni wspominam b.b.milo i serdecznie.Siostra Anna była wtedy nowa chyba od muzyki.tez nie mam złych wspomnień.i była siostra Elżbieta i rzeczywiście miała ciagoty sydystyczne-to pamiętam.nie wiem czy Ona jeszcze żyje i tam jest.Oraz była p.Ula .wychowawczyni .kobieta z ❤️.Byłem jakiś rok temu.ale wszystko się zmieniło.A propos szukam osób które były też w tym czasie razem.pamietam jedno.dwa nazwiska Socha i Boguta chyba.PiotrPamiętam też Cygana .na imię mial Maikel albo Michael dał mi narzędzie obrony-cyrkiel

Nie daj borze tam trafić i jeszcze do tego na siostrzyczke Elzbietę Koralewską to co ona wyprawiała ze mną tego nie da się opisać.Przede wszyskim nie powinna pracować z młodzieżą a tym batdzej z dziećmi .Ma ciągoty sadystyczne.

Dom dziecka. Przedszkole i kaplica

Bylem w tym Domu Dziecka w okresie 1975-1979 rok.Nie wspominam tego miejsca z przyjemnoscia.Byla tak Siostra imie chyba dobrze pamietam Irena ktora moj prezent z komunii w postaci zegarka oddala bezczelnie innemu Dziecku.O malo tez tam nie stracilem zycia przez inne dziecko ktore mi porzadnie rozwalilo glowe chustawka.Musialem tez na sile byc tam ministrantem.Mialem tez tam kolege Piotrka

Wspaniała opieka. Dzieci nie chcą wychodzić. Dobre jedzenie. Ogromny plac zabaw. Piątka z plusem.

Pełne życzliwościmiejsce