Żabka

Trzeba kupić mieszkanie na osiedlu, żeby móc sobie prestiżowo zrobić zakupy w Żabce, więc próg wejścia dość wysoki. Do zweryfikowania czy obsługa sklepu obsługuje tylko klientów z opaskami mieszkańca. Historia pokazuje, że takie segregacje źle się kończą dla ludzkości

Śmiech przez łzy. Co na to właściciel franczyzy? Może wszystkie żabki takie mają być? Coś jest w umowie, że tylko dla wybrańców"?"

ŻABA fakt narazie" jedynie dla mieszkańców DT

Duży wybór, wszystko poukładane, ale odejmuję gwiazdkę za obsługę pracującą „za karę”. Pieczywo trochę spalone

Bardzo grzeczny pracowniky, czyste powietrze i czysto w środku!!❤️❤️❤️Bardzo polecam!!!!

Ta żabka to masakra. Właściciele to ludzie z Ukrainy (nic nie mam do takich osób) ale oni są tragiczni, panoszą się, traktują klienta z góry jakby byli panami mając tą żabkę, a klient plebs ma być posłuszny i grzecznie kupować xd każdy z obsługi tam jest z Ukrainy, kobiety nie znają języka polskiego, rozmawiają między sobą po ukraińsku- zero kultury, klienci mogą pomyśleć, ze są obgadywani. Byłem świadkiem jak nie potrafiły wydać paczki, bo nie potrafiły się dogadać po polsku i czegoś kliknąć w komputerze. Dodatkowo oszukują klientów na cenach, przy produkcie inna cena niż przy kasie, bo pani zapomniała zmienić karteczki z cena na półce i przez 2 tygodnie widniała cena nieaktualna. Cała obsługa jest tak niesympatyczna, przy zwróceniu uwagi zachowują się jakby ktoś im obraził majestat, klient przychodząc do tej zabki robi tylko problem szanownym paniom, które musza wstać i go obsłużyć. Jednym słowem patologia, nigdy nie spotkałem się z takim tragicznym zarządzaniem i obsługa w sklepie, myśle ze odgórnym zarządcom zabki byłoby wstyd, ze tak niekompetentna, pretensjonalna obsługa prowadzi ten sklep. Wstyd

Moja paczka została dostarczona do tej żabki po rzekomej nieudanej próbie doręczenia (która nigdy nie miała miejsca). Paczki nie mogę odebrać, bo ochroniarz nie wpuszcza osób postronnych.

Robiłem przy okazji odwiedzin znajomych pierwszy raz zakupy, po czym właściciel poprosił mnie na stronę, że Pani kasjerka skarży się, że któryś już raz, wziąłem za dużo cukru i wynoszę ze sklepu.Jeżeli był to żart właściciela to był bardzo słaby, a obsługa jest bardzo pretensjonalna w tym miejscu ☺️

Trzeba liczyć resztę, bo Panie ekspedientki liczą na nieuważnych klientów. Rozumiem, że jest im trudniej w obcym kraju, jednak lepiej byłoby poprosić niż oszukiwać.