Dworek Mechelinki

Opinia dotyczy pakietu oferowanego przez hotel w ramach wyjątkowego prezentu.Za:+Duży, dość ładny dworek z terenem zielonym, położony blisko morza+Konsekwentnie realizowany pomysł na siebie - sala jadalno-wypoczynkowa utrzymywana w klimacie starego dworku+Przyjemny masażPrzeciw:⁃ Całość prosi się o odświeżenie: sanitariaty z poprzedniej epoki, zatkane odpływy, niehigieniczna zasłonka w prysznicu, poobtłukiwane kafle, brudne ściany. Nawet meble w części reprezentacyjnej nieco zdezelowane⁃ Momentami problemy z utrzymaniem czystości. Gościom podawane są brudne szklanki i kieliszki⁃ Kolacja będąca częścią prezentu: pomidorowa z ryżem oraz rosół były smaczne. Natomiast na drugie podano rozgotowany makaron z kurczakiem z zupy, polany cienkim sosikiem z cukinią. Jako dodatek nie wiedzieć czemu - tarta marchew. Do tego kompot i niekoniecznie pijalne wino w brudnym szkle⁃ Śniadania normalne, no chyba, że danego dnia obiekt organizuje jakąś imprezę. Wówczas szwedzkiego stołu nie ma, można poprosić panią kelnerkę o przyniesienie czegoś z kuchni⁃ Sauna przyjemna i przestronna, ale sanitariaty do nich przylegające też nieco zaniedbane. Personel hotelowy korzysta z nich, podczas gdy goście przebywają w saunieOdnoszę wrażenie, że gość indywidualny nie jest tutaj szanowany i służy do podreperowania budżetu. Szkoda, bo miejsce ma duży potencjał.

Zdecydowanie nie polecam pobytu w tym miejscu. Pokoje brudne, wyglądały jakby nie były sprzątane już bardzo długo. W pokojach zimno. Wystrój od wyboru do koloru, ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje. Jedzenie okropne, ziemniaki zimne, twarde. Mięso surowe w środku, ryba twarda, bez smaku. W ofercie mają Spa - spa nie można nazwać normalny pokój, ze stojącym stołem do masażu na środku i nic więcej. Nawet 1 gwiazdka to za dużo. Czas na remont i radykalne zmiany łącznie z kuchnią.

4 gwiazdki tylko dlatego że obsługa jest bardzo miła i jedzenie niezłe. Ci ludzie dwoją się i troją żeby zadowolić gości, niestety właściciel lub właściciele chyba to totalnie olewaja cały obiekt wymaga remontu a łazienki w szczególności zmarnowany potencjał obiektu. Dodatkowo jeśli przyjmuje się gości ze zwierzętami pokoje po ich pobycie wymagają specjalnego sprzątania

Hotel jeden z gorszych w którym nocowałem, nie jestem osobą wymagającą ale jeśli ktoś nie ma pieniędzy na „marmury” to niech przynajmniej utrzymuje czystość. Na pewno odstrasza śmierdząca zasłonka w łazience, odrapane ściany, kanapy, pajęczyny na lampach i wszechobecny kicz. Co do jedzenia…na obiad dostałem odgrzewanego kotleta a kolega zamrożoną w środku golonkę. Pani w recepcji przydałoby się lekcja dobrych manier i więcej optymizmu choć pewnie ciężko o to w tym miejscu. Szczerze odradzam.

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, iż organizowanie komunii dla dziecka nie jest mocną stroną tego lokalu. Jestem rozczarowana z obsługi, jak i załatwianiem spraw organizacyjnych z właścicielką hotelu. Obsługa podawała jedzenie jednej stronie, druga niestety patrzyła jak ta pierwsza je, nie wspomnę o tym, że 2 kelnerów na 14 osób, powinno podawać w tym samym czasie z obydwu stron. Było to bardzo nieprofesjonalne. Jedzenie nie było najlepsze. Natomiast sam lokal położony jest w przepięknej scenerii.

W Dworcu Mechelinki spędziliśmy rodzinne Święta Bożego Narodzenia. Niewielka odległość od morza, tamtejsza piękna plaża, świetne położenie - z dala od miasta, ale jednocześnie blisko do Gdyni i Gdańska. Świetne jedzenie i przemiła obsługa. Pokoje czyste, choć wymagałyby już nieco odświeżenia. Atmosfera świąteczna, przepyszne dania i bogatość suto zastawionego stołu - w tym ukraińskich (dzięki cudownym Paniom Kucharkom i Kelnerkom) niesamowitych dań skradła nasze serca. Serdecznie polecam i zapewne jeszcze kiedyś zagościmy w Dworku.

Zamówienie 2x pstrąg w pergaminie+ ziemniaki opiekane, 2x deser lodowy, kawa mrożona i tylko ona była do przyjęcia.Ryba bez smaku opiekania w poszatkowanych warzywach rodem chyba z b-ki ziemniaki wyglądem i smakiem- ugotowane dwa dni wcześniej i na szybko podpieczone ,a deser lodowy tak pyszny że dzieci mimo temp. na zewnątrz ok 30 st nie zjadły nic musiałem niestety ja.Sytuacje ratuje duże podwórko- dzieci miały gdzie się wybiegać oraz uśmiechniete, mile kelnerki. Reasumując niestety nie polecam, a kucharz niech w wolnej chwili zakosztuje swoich danych może w ten sposób przekona się że wszystko jest bez smaku.

Tragedia. Brudno, popękane kafelki, grzyb w prysznicu, zamiast mydła mieszanka z wodą, uszczerbione lustra, brak żarówek, uszkodzone drzwi, na przywitanie karafka (otwarta?) z wodą z kranu i 1 kawa (przeterminowana!!!), a pokój jest 2 osobowy... Brak szafy na ubrania w pokoju też jest dla mnie szokiem. Zapłaciliśmy tyle samo ile nasi znajomi, a dostali większy pokój z drugim oknem. Jak za taką cenę, to standard poniżej 0. Nie polecam, a nawet ODRADZAM!

Byliśmy tam 2 noce, otrzymaliśmy pokój na parterze z widokiem na bar przed hotelem - więc ciągle byliśmy na monitorowanym :)..... Nr 16. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to duży pająk za drzwiami. Wystrój trochę jakby z prlu, ale nie było źle. Obsługa ok. Pani z restauracji, bodajże Irina (miła, młoda, sympatyczna), to złoty człowiek. Zaskoczyła nas super niespodzianką w przeddzień wyjazdu i za to bardzo dziękujemy!Jedną gwiazdkę odejmuję za niewygodne łóżka. Musiałam spać na kołdrze a okrywałam się kocem plażowym, trzeba sobie jakoś radzić. :) suma sumarum miejsce warte odwiedzenia. Dodam jeszcze, że śniadania były obfite i przepyszne!

Miejsce fajne z klimatem. Spędziłam tam wspaniały tydzień na diecie warzywno-owocowej Dr Dąbrowskiej. Różnorodność posiłków mile mnie zaskoczyła i dzięki temu nie ciągnęło mnie do jedzenia niedozwolonych rzeczy. Osiągnęłam 200% z tego co zamierzałam a pomogli mi w tym trenerzy profesjonaliści ( 3* dziennie ćwiczenia). Obsługa miła, masażysta super. Z pobytu jestem bardzo zadowolona.