Bowling Słowianka

Brak klimatyzacji przez co jest bardzo, ale to bardzo duszno i gorąco. W lato nie da się grać. Kiedyś musiałam wyjść w połowie bo byłam cała klejąca i spocona przez co gra nie była dla mnie przyjemna. Jak jest dużo ludzi to naprawdę nie da się wytrzymać. Więcej tam nie pójdę właśnie przez brak komfortu. Brakuje szafek z kluczykiem na buty. Ktoś może normalnie ubrać moje buty (np. za tysiąc złotych) i wyjść albo zabrać nawet pare par i nikt się nie skapnie.

Bardzo fajnie, dużo zabawy. Jak chcecie gdzieś wyjść z rodzinką, przyjaciółmi lub też zrobić urodziny to jest to idealne miejsce. Pasy" są ośmioosobowe. Jedyny minus jest taki że kule się nie do końca toczą na"pasach" (nie wiem jak to się nazywa) tylko się ślizgają przez co tracą prędkość"

Bardzo miła obsługa i atmosfera.Jednak mam uwagę co do pizzy, jadłam smaczniejsze, bardzo dobre i smaczne drinki i poza pizzą było super.

Super zabawa. Polecam!!!

Edit Byłem ostatnio pograć w bilarda. Nie polecam odwiedzać i nie grać partyjkę. Cenowo jest źle 40 zł z wcześniejszych 20zł za godzinę + jakość stołu. Niektóre koszyki (łuzy) na bile były przyklejone na zwykłą taśmę. Jeden z nich odpadł. Drogie dopłaty za przekroczenie czasu gry. Jestem rozczarowany. Stół był wypożyczony bez rezerwacji w środku tygodnia to absurd wydawać tyle. Polecam odwiedzić inne lokale

Lokal od dawna będący na mapie Gorzowa. Poza kręglami można tu zagrać w bilarda czy pograć na automatach, ale także zjeść czy napić się drinka lub innego napoju. Duży parking - niedawno powiększony, więc nie ma problemu z parkowaniem auta. Co do samych kręgli - super rozrywka dla całej rodziny (byliśmy z dziećmi 2 i 4 lata, które super sobie radziły z użyciem sprzętu pomagającymi im grać- specjalne smoki).

Kulki i buty zadbane, dobrze klimatyzowane, miła obsługa. Cena adekwatna do zabawy.

Straszny hałas, bo same dzieciaki, które rzucają wszystkim i wszędzie, latają od kręgli do innych automatów. Nikt nad tym nie panuje. Zero kultury i klimatu. Nie ma szafek na buty więc można łatwo ukraść buty lub po prostu wziąć" nie swoje."

Drogo strasznie ( po fakcie niestety porównałam ceny w innych miejscach), ciasno przy tych kręglach i żadnej, nawet minimalnej prywatności. Ciężko skupić się na grze gdy co chwilę na torebkę musisz zerkać. Buty zostawia się w wolnostojącej szafce do której każdy ma dostęp. Jest dodatkowo blisko wejścia, więc mało bezpiecznie ale butów. Mały wybór kul, a jeżeli były to pewnie okupowane przez inne osoby, gdzie wydaje mi się, że powinno być to dopilnowane, zamiast rzucać tekstem, że no proszę się rozejrzeć po innych stanowiskach, że maksymalnie 5 kul może być ale i tak tam o tam jest za dużo. To jest niekomfortowe chodzić między wszystkimi grupami i szukać na ich stanowiskach kuli, gdzie prawdopodobnie jeszcze z niej korzystają. Sama miałam taką sytuację, że zrobiłam jak pani mówiła i dostałam reprymendę (w stylu, że dlaczego zabieram im kule) od grupy z której stanowiska chciałam zabrać kulę bo najzwyczajniej w świecie ze wszystkich mieli najwięcej.Pani też nam nie wyjaśniła zbytnio jak działa wszystko i co zrobić jak się przed czasem skończy (co tam naklikać na tej maszynie, żeby od nowa zacząć a z zawołaniem też ciężko było bo panie znikały co chwilę albo po prostu były zajęte obsługiwaniem innych albo robieniem drinków). Aperol rozwodniony gdzie miałam nadzieję, że chociaż dobrym i łatwym w wykonaniu drinkiem obroni się to miejsce xdChyba jedyny plus, że parking mają duży no i na bilard narzekać też w sumie nie mogę.