Kawiarnia Szwajcarka

Kawiarnia z klimatem.Obsługa bardzo miła.Można się tam poczuć przytulnie.Polecam wieczorową porą spacer po ogrodzie działkowym, bardzo klimatyczne miejsce.

Bardzo ładne, efektowne miejsce; można napić się kawy, zjeść coś słodkiego, są likiery, drinki. Naleśników, jak dawniej nie ma. Nasza sugestia: trochę głośniej włączona muzyka, a panie kelnerki trochę z większym wyczuciem, czyli ciszej obsługują gości.Polecamy serdecznie!

Piękne miejsce, kawa ok ale jakość i smak deserów pozostawia wiele do życzenia.

Slabe jedzenie, bardzo slaba obsluga…. Lepiej przyjsc z kanapkami

Miejsce przyjemne, byłam tam już nie raz.Zawsze zamawiałam z mężem kawę, lody, bądź kawałek ciasta.Ciasta zawsze były bardzo dobre.Jednak obniżam gwiazdki ze względu na wygórowane ceny.Obecnie jeden jawałek ciasta 22 zł czy 23 zł to zdecydowanie za dużo.Za tą cenę naprawdę można zjeść dobry obiad.

Wyjątkowość tego miejsca to nie tylko usytuowanie wśród zieleni ale również przepyszne ciasta, naturalne lody, dobra kawa, orzeźwiające lemoniady i sympatyczna obsługa. W ciepłe, słoneczne dni można poleżeć na leżaku na zewnątrz kawiarni.Lody prażony słonecznik - fenomenalne!

Bardzo przyjemne miejsce na odpoczynek, zwłaszcza po długim spacerze.

Marny poziom kawiarnii w Dworzysku. Ceny nieproporcjonalne do poziomu jedzenia i obsługi, a właściwie samoobsługi, bo mimo wysokich cen, ciężkie tace (z całym zamówieniem), trzeba nosić samemu. Jedzenie słabej jakości i zimne, a obsługa przypomina bar mleczny. Czegoś innego oczekiwałem po Dworzysku

Brudno, nie aktualne menu bez dostosowania ceny (niby miał być drugi drink -50) okropny smak tego drinka sam lód nie polecam

Zdecydowanie odradzam i przestrzegam przed fatalnym poziomem obsługi, a właściwie jej brakiem. Słabe jedzenie i jakość obsługi gorsza niż w barze mlecznym, a ceny jak w luksusowej kawiarni. W kawiarni panuje samoobsługa - trzeba samemu podejść i złożyć zamówienie, ale to jeszcze nic. W obcasach, które ubrałam, spodziewając się miłego wyjścia na ciastko, musiałam nosić strasznie ciężką tacę nad głowami innych niczym kelnerka, a to przecież ja płacę za usługę, a nie odwrotnie. Kelnerki natomiast patrzyły się na to dziwnym wzrokiem i nie ruszyły nawet palcem. Dodatkowo szarlotka zimna, a beza średnia (i w dodatku z włosami środku), o wiele lepsze bezy znajdują się w innych kawiarniach w okolicy. Podsumowując, jedzenie średnie, a samoobsługa przypomina bar mleczny. Dobrze, że przynajmniej nie trzeba po sobie odnosić talerzy, bo wtedy zdecydowanie lepszy poziom trzymają restauracje typu fast-food albo o wiele tańsze bary mleczne. Jeszcze raz odradzam każdemu, zwłaszcza jeśli ktoś zamierza się ładnie ubrać i odpocząć w kawiarni, bo tutaj trzeba za siebie płacić i jeszcze robić za kelnerkę :)