Przychodnia weterynaryjna Ku Dołom 6

Bardzo miły doktor mnie przyjmował dziękuję za wsparcie i okazania empatie w najgorszym momencie jak jest pożegnanie po11 latach swojego przyjaciela. Jeszcze raz Bardzo Dziękuję.

Przychodnia najlepsza, bardzo dobrze zorganizowana, kolejek nie ma, ponieważ pacjenci są umawiani na konkretne godziny. Lekarze bardzo profesjonalni i oddani zwierzętom, widać wielką empatię do zwierząt, również kultura i sympatia do ich właścicieli. Atmosfera w przychodni super, na korytarzu właściciele zwierząt wyrażają się o leczeniu w samych superlatywach. Chodzę ze zwierzakami już kilkadziesiąt lat, od lat siedemdziesiątych, kiedy przychodnia funkcjonowała przy ul. Nowy Świat. Zawsze pomoc, troska i brak pośpiechu, trafne diagnozy i leczenie. Ceny bardzo umiarkowane i przystępne, nieraz zdarzało się, że Pan doktor Jacek machnął ręką, kiedy w portfelu pojawiła się pustka. Kociątko znalezione w lesie przebadał również za darmo, zalecenia, zastrzyki, czas i uśmiech, to wszystko za darmo. I to nie raz, nie dwa, jak słyszałam od różnych właścicieli zwierząt. W tej przychodni liczy się dobro zwierząt i to jest najważniejsze. Dzisiaj byłam u Pana dr Spólnickiego z kotem, którego bolał ząb. Narkoza nie mogła być zastosowana, ponieważ kot jest bardzo stary i ma przeciwwskazania. Pan doktor jednym wprawnym ruchem, nawet kot się nie spostrzegł, a zęba już nie było. I to się nazywa profesjonalizm, lata praktyki i dobra wola. Dziękuję w imieniu moich wszystkich zwierząt i tych obecnych, i tych które odeszły, ale zawsze po wielu staraniach Lekarzy Tej Przychodni by żyły jak najdłużej.

Bardzo konkretnie i grzecznie. Świnka morska - Miętka dochodzi do siebie po nawodnieniu. Przystępne ceny.

Bardzo rzetelni i mili weterynarze z właściwym podejściem do zwierząt. Co jest bardzo dużym atutem tej przychodni to umawianie się na godziny i krótki czas oczekiwania w poczekalni. Jeden z moich piesków miał infekcje ucha i w innej przychodni leczenie się nie udało, a lekarz stwierdził, że to pewnie od alergii i nie ma sensu tego leczyć bo krople nic nie dają. W przychodni Ku Dołom wyleczono Lunie ucho i teraz już nic ją nie boli. Moje psy oczywiście by nie poleciły, bo nie lubią chodzić do lekarza, ale ja polecam :).

Chodzimy do niej z naszym kotkiem od początku i jest spoko polecam wszystkim.

Uśpili psa, mówili że nie da się nic więcej zrobić, ale czytam inne opinie i wychodzi na to, że nie tylko mi tak powiedziano. Wzięli pieniądze za uśpienie i skremowanie, ALE nie zgodzili się na żadną formę pochówku. By oddać prochy z kremacji, urny, nic. Zero możliwości by godnie pożegnać najlepszego przyjaciela :). Żałuję wybrania tej kliniki i będę żałować do końca życia.

Nie wiem skąd przychodnia ma tyle dobrych ocen, bo podejście do zwierząt jest tam tragiczne.. Pani doktor nie ma ani krzty empatii do zwierząt, brak jakiejkolwiek delikatności i przedmiotowe podejście. Tarmosiła moją kotką jak jakimś workiem ziemniaków, nie mówiąc już o tym ile razy źle jej się wbiło igłę do podania kroplówki ...

Bardzo miła obsługa. Weterynarze kochają zwierzęta, to widać. Porządek. Ceny adekwatne. Zdecydowanie niższe niż u konkurencji. Tu nie wchodzi się i wiadomo, że 100+. A tak jest np na ul. Toszeckiej .Tutaj jest czas dla każdego pupila. I uwaga, i współczucie...Nie zapomnę jak kiedyś juz miałam wchodzić a tu ktoś przyniósł umierającego wróbelka...Wszyscy dosłownie wyskoczyli z gabinetów żeby go ratować.Przepraszając innych że muszą dłużej czekać...A ja popłakałam się że wzruszenia...

Bardzo dobra lecznica dla psów. Weterynarze z sercem i dużą wiedzą. Serdecznie polecam.