Chełm. Spółdzielnia Mieszkaniowa

Co to ma być ..!!! Na Cebertowicza 17 nie grzeją grzejniki!! Co jeden dzień włączyliście i znowu zimne nie umiecie tej pompy naprawić ja mam noworodka w domu

Zgłosiłem usterkę. Określono dzień jej usunięcia. Fachowiec przyszedł punktualnie i rzeczowo z uśmiechem doskonałe naprawił kaloryfery. Powiadomiłem osobiście Prezesa SM. wręcz polecił mi napisanie pisma. Odmówiłem. Pisze ponownie a jeśli tego nie czyta jego personel to ... jak zorganizował pracę w administracji. Słabo albo beznadziejnie. Chyba, że pracownicy ukrywają prze swoim szefem to co chwalebne. A szkoda ! Około południa sprawdzę. Czy oprócz mnie, istnieje jakaś jednostka mająca kompetencje sprawdzenia metod pracy i skuteczności administracji i szefostwa SM? Do zobaczenia. lub usłyszenia. Ja się nie ukrywam - dałem dnia 08/03.2018 r asystentce (jeśli tak się nazywa) swoje dane.

Najgorsza spółdzielnia jaka może być. Pani Agnieszka wyjątkowo wybiją się ponadprzeciętnym się chamstwem podczas rozmowy telefonicznej. Na brak ciepłej wody przez ponad 24h usłyszałem odpowiedź nie trzeba się kąpać codziennie"."

Spółdzielnia Chełm to wylęgarnia absurdów.Jak za PRL-u, na Chełmie ogrzewanie to nie towar do kupienia, to straszny koszt, więc prezes łaskawie ratuje portfele mieszkańców i nie włącza ogrzewania w domach mieszkalnych, chociaż w biurach SM grzejniki ciepłe

Niedbalstwo przy wykonywaniu jakichkolwiek prac remontowych. Spawanie nowych grzejników bez zabezpieczenia ściany. Montaż balustrad bez elementów szczytowych, co groziło wypadkiem. Dział techniczny nie odpowiada na maile. Brak protokołów odbioru prac remontowych. Niestety pokutuje tu podejście, że My jesteśmy dla nich, a nie oni dla mieszkańców.

Kilka razy zgłaszałem na Punkt przyjęć usterek, że nie mam ogrzewania w łazience. Sąsiedzi z mojego pionu również, ale paniusia siedząca przy telefonie na usterkach" za każdym razem twierdziła

Panie bardzo miłe, fachowo i szybko. Polecam każdemu kto chce kupić nowemieszkanie

Miejsce ma klimat typowego PRLu, dość późnego. Architektura tego miejsca jest bliska niedalekiej przychodni, nawet pachnie jak za czasów PRLu. Pełno zakamarków, w których najwidoczniej pochowała się cała ekipa Spółdzielni Mieszkaniowej na Chełmie, bo jak ktoś wspomniał - zastanie kogoś w odpowiednim dla niego miejscu graniczy z cudem. Wiele razy odsyłano mnie z pokoju do pokoju. Załatwienie usterki - kiedyś w tydzień, ale aktualnie czekamy ponad miesiąc. Kierownik obiecał, że załatwi usterkę na dachu, ponieważ nie można przez hałas od ponad pół roku zmrużyć oka. Zgłaszamy to od 3 miesięcy - ciągle obiecywanie, że będą w tym tygodniu. Najwidoczniej grają na zwłokę i liczą, że sprawa zostanie zapomniana, ale nie dam sobie kitu wciskać. Biorą kupę hajsu za czynsz, który w tej okolicy nie jest mały, a pierdzą w stołek i nic nie robią, z łaską obsługują Panie Grażynki w fryzurach zeszłej epoki, które od co najmniej 10 lat powinny odejść na emeryturę. Polecam tym, który mają dużo cierpliwości, bo moja się właśnie skończyła.

Fatalna spółdzielnia mająca gdzieś opinie mieszkańców ,każdy skrawek zieleni wykorzystają pod beton. Właśnie wydzierżawili kawałek działki obok deptaka przy Cebertowicza 5/ Cieszyńskiego 18 pod lokale usługowe mimo, że jest ich sporo w okolicy...Nie wystarczyło zabranie terenów zielonych pod domy na ul. Szpora, kolejne tereny zielone zabetonują, ciekawe co następne będzie. Place zabaw również porozbierane i pousuwane, nie mówiąc o stanie tych co są dalej. Chodniki, które były remontowane już też zaniedbane. Notoryczne podrzucanie śmieci przez osoby nie mieszkające na osiedlu też mają gdzieś.

Albo ogarniecie tą głupią wieśniaczej ku*we ,która odbiera telefony albo ja to zrobię . Jak nie potrafi się kulturalnie zachowywać to niech wypierdala do siebie na wieś