Bursa Szkolna nr 1

Z perspektywy byłej już wychowanki. Jak to w stadzie, trudno wszystkim dogodzić i jasne, zawsze znajdzie się coś lub ktoś nam nieodpowiedni ale wydaje mi się, że wypisywanie negatywnych opinii o pracownikach i wychowawcach bursy jest sporym nadużyciem. Po prostu trzeba to potraktować jak stan przejściowy, etap w życiu bo nikt na więcej niż czas trwania nauki przecież się tam nie osiedla. Nie twierdzę, że zielone czy różowe sufity są szczytem dobrego gustu, zimą bywało chłodno (ale z gatunku założę bluzę zamiast siedzieć w samej koszulce) i jedna łazienka na piętro to niezbyt wiele ale nie przypominam sobie niekomunikatywnych wychowawczyń czy niemiłych pracowników- przeciwnie! Co do posiłków kwestia gustu i ceny właściwej miesięcznemu pobytowi z wyżywieniem ale trudno było kiedykolwiek zarzucić nieświeżość czy monotonnie, zdarzały się nawet miłe niespodzianki:)

Jest naprawdę w porządku jak na bursę. Jedzenie trochę za bardzo bułkowe i wystrój lekko przestarzały ale łazienki są naprawdę nowoczesne. Ewentualnie problem może być z ciepłą wodą i bojlerami

Nie polecam tego miejsca- pokoje zaniedbane, brudne, na ścianach pojawia się pleśń. Jedzenie również pozostawia wiele do życzenia: obiady są zimne, niesmaczne i często zrobione z nieświeżych produktów. Personel jest opryskliwy i niewykwalifikowany, a w sytuacjach kryzysowych zachowuje się jakby postradał rozum. Skandalem było pojawienie się dodatkowych gości"

Jako była już wychowanka nie mogę zgodzić się z negatywnymi opiniami na temat bursy. Wiadomo, że nie jest to 5-gwiazdkowy hotel, ale warunki i wyżywienie jest adekwatne do płatności. Grono pedagogiczne bardzo miłe i pomocne. Gdy tylko pojawiał się jakiś problem od razu był on rozwiązywany z pomocą wychowawców :) Po 4 latach mieszkania w bursie nie jestem w stanie powiedzieć złego słowa na to miejsce :)

Jako nocleg na czas targów bardzo polecam

Mam pytanie do osób zamieszkujących bądź osób które mieszkały w bursie. Jak wyglądają pokoje ? ( ilu są osobowe, czy jest wystarczające miejsce na ubrania ) i jak wygląda sprawa z łazienkami ? Pytania wynikają z chęci zamieszkania w tej bursie w przyszłości

Bursa zatrzymała się na poziomie lat 80,w pokojach zwłaszcza o numerach 205 305 i 405 pleśń, która regularnie starannie zamalowuja farba. Pani dyrektor tego osrodka jest niekulturalna osoba którą nie stac nawet na rozmowę. Poprzez innych ludzi niedecyzyjnych posredniczy w rozmowach z rodzicami. Byłam wychowanka owej bursy. W pokojach na najwyższych piętrach -507 w okresie zimy temperatura nie przekraczala 15 stopni, dodatkowy grzejnik zapasowy przenośny nie był udostępniany mieszkankom z obawy" przed ich spaleniem w pokoju

Ostatnio zauważyłam tutaj opinie dotyczące bursy. Wszystkie w ostatnim czasie które zostały dodane są bardzo negatywne, dlatego postanowiłam również wypowiedzieć się na temat placówki.1. Sprawa dotycząca pluskiew: byłam w pokoju gdzie doszło do pojawienia się niechcianych gości. Szybko z tych pokojów po zgłoszeniu tego zostałam wraz ze współlokatorkami zabrana i natychmiast pojawiła się grupa odpowiednich osób które pokój bardzo szybko oczyściły a zagrożenie zostało usunięte. Mieszkam w bursie już 4 rok i była to jedno razowa sytuacja. Pluskwy bardzo łatwo można przenieść do domów z chociażby transportu publicznego zatem nie jest to wina bursy2. Personel" a raczej wysoko wykwalifikowane grono pedagogiczne.Jak wspomniałam w bursie jestem już bardzo długo

Trudno doszukać się tu jakichkolwiek pozytywów. Tragiczne warunki noclegowe, skromne i podejrzanie wyglądające posiłki, a także personel wstający chyba codziennie lewą nogą. Innymi słowy prędzej zainwestowałbym w namiot i miejsce parkingowe przed bursą niż ponownie przeżył przygodę z tym miejscem.

Bardzo trudno polecić to miejsce. Zacznę od personelu, który w ogóle nie powinien znajdować sie na swoim stanowisku - nieuczynny, niekompetentny, w sytuacji kryzysowej skrajnie niepomocny. Jedzenie pozostawia wiele do życzenia, podawane było często nieświeże, bądź też zimne. Pokoje, to nic innego jak żart, można w nich było znaleźć pluskwy i pleśń, a po wynajmie weekendowym, dziewczyny same musiały sprzątać po jakiś ludziach. Stanowczo, to nie miejsce dla Waszych dzieci. NIE POLECAM!