Białostockie Centrum Analiz Medycznych

Bardzo polecam to laboratorium, dzisiaj byliśmy z 3 letnim synem , Pani pielęgniarka wpuściła nas bez kolejki więc super, dziecko było zestresowane ale udało się pobrać krew mimo wielkiego płaczu i krzyku dziecka . Pani pielęgniarka,która pobierała krew przesympatyczna, chciała jak najlepiej i najszybciej pobrać krew . Bardzo dziękujemy .

Bardzo dziwne laboratorum podają kod kreskowy z numerem do odbioru badań co zaznaczam że badanie robione prywatnie po 2 dniach oczekiwania zadzwoniłem i pytam się co się dzieje a pani mówi że zły kod...po szukaniu po peselu podała dobry. Brak przy pobieraniu wymazu informacji o tym że można odebrać osobiście w niedzielę w punkcie ... normalnie ręce opadają a tak głośno o tym że takich mamy fachowców...

Nie polecam tego miejsca. Z małymi dziećmi należy omijać to miejsce szerokim łukiem! Starsza Pani,która pobierała krew dziecku(niecałe 2 lata) jeszcze przed wbiciem się pod skórę nie mogła znaleźć żyły (Do tej pory nie mieliśmy tego problemu w innym laboratorium,żyły zawsze były wyczuwalne przez młodsze Panie laborantki). Pani wbiła się pod skórę na oślep,szukając żyły przez prawie minutę i manewrując igłą w lewo i w prawo! Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Dziecko było przerażone zaistniałą sytuacją,ponieważ nigdy nie trwało to tak długo. Nie wiedząc co sie dzieje,córka zaczęła sie szarpać z igłą w ręce! Pierwszy raz byłam tak przerażona tym co może się za chwilę stać... Jeśli się czegoś nie potrafi zrobić należy odmówić wykonania badania lub poprosić kogoś innego o zastępstwo. Pracownik medyczny powinien umieć przyznać się,że czegoś nie potrafi zrobić i oddać sprawę w inne ręce dla dobra pacjenta. Dziecko i ja przeżyłyśmy traumę. Zapłaciliśmy niemałe pieniądze aby było dobrze a wyszło tragicznie. Byłam w tym laboratorium pierwszy i ostatni raz. Jeszcze raz odradzam przychodzenie tu z małymi dziećmi. Pani przed nami zemdlała przy pobraniu krwi,już wiem dlaczego...

Masakra jeżeli chodzi o wyniki które można zobaczyć przez internet. Już nie pierwszy raz krew pobrana koło 8-9 godz a wyników o 17.30 dalej nie ma. Nie raz były następnego dnia.. zwykła morfologia oczywiście.. nie polecam.

Postępowanie pani pobierajacej krew jest sprzeczne z zasadami etyki zawodowej krzycząc I doprowadzajac do płaczu dziecko. To jest pierwszy I ostatni raz. Odradzam to miejsce do póki nie zmieni się personel.

Nie polecam ,dodzwonić się nie można ,człowiek dzwoni drugi dzien z kolei ,w ciągu godziny po 12 razy i nikt nie odbiera , nie możliwe że jedna osoba jest na dyżurze i nie ma czasu odebrać !!!

Panie w rejestracji bardzo miłe, wszystko wytłumaczyły. Samo pobieranie krwi również praktycznie bezbolesne. Nie rozumiem skąd tyle negatywnych opinii. :)

Polecam laboratorium na Choroszczańskiej. Panie w rejestracji zawsze pomocne i miłe, wszystko wytłumaczą w razie wątpliwości. Jeszcze ani razu nie spotkałam się z tym, żeby czegoś nie wiedziały lub były opryskliwe. Paniom pielęgniarkom pobierającym krew też nie można niczego zarzucić.

Nie polecam. Nawet z rocznym dzieckiem trzeba stać w wielkiej kolejce na podwórku w jesienną pogodę. Pomijam to, że się jest niewidocznym" dla innych osób

Nie polecam! Pani, zamiast przyznać, że nie potrafi pobrać krwi dziecku, uparła się, ze to zrobi. Oczywiście nie udało się, po wbiciu igły szuka żyły. Przyszła druga pielęgniarka i udało się od razu. A dziecko ma krwiaczki na ręku po pierwszej pielęgniarce. W dodatku Pani w rejestracji dopiero po opłaceniu badań (400zl) informuje, ze maja jednego laboranta zajmującego się panelami pokarmowymi i wynik badania będzie za 2 tygodnie!!!!