Pediatryczne Centrum Zabiegowe

Syn miał wycinany 3 migdał. Wszystko poszło zgodnie z planem. Szybkie terminy na nfz. Polecamy lek. Adama Papla, super podejście do dzieci. Konkretna opieka, syn zadowolony.

Lek. Med. Beata Zapart chirurg dziecięcy - DRAMAT! Byliśmy u niej z bioderkami . Diagnoza po pierwszej wizycie - dysplazja i przykurcze mięśni; dalej ciągnęła temat przez 2 kolejne wizyty , pampers ortopedyczny ... Nadal brak poprawy. Poszliśmy z dzieckiem do fizjoterapeutki, na co ona stwierdziła, że żadnych przykurczy dziecko nie ma , pediatra również nie zauważył żadnych nieprawidłowości . Poszliśmy prywatnie do innego chirurga i okazało się że DZIECKO MA ZDROWE BIODERKA ! A Pani doktor ciągle drążyła temat pogarszających się bioderek . Ciekawe ile dzieci tak załatwiła...

Powinno być 0. Rejestracja to jakiś koszmar. Panie tam chyba zapomniały że pracują. Dodzwonić się nie ma szans nie odbierają telefonów do tego są bezczelne niemiłe obrażone. Zero podejścia z szacunkiem do ludzi a co dopiero do dzieci.Próbują bawić się w policję chcąc legitymować ludzi którzy nie mają masek nie mając do tego absolutnie prawa i chcąc ich pietnowac. Wszyscy w poczekalni się z nich śmieją albo pukają się w głowę. Za co one dostają pieniadze.Dentysta totalna masakra. Leczenie plomba jej zakładanie czy szlifowanie i sprawdzanie czy nie przeszkadza(brak sprawdzania i okropna jakość zakładanych plomb) znieczulenie jak dla bydla czy samo borowanie jak 25lat temu koszmar dla dziecka. Do tego jeszcze brak podejścia i jak dziecko sygnalizuje że boli to ta dalej jedzie nie zwracając uwagi. Koszmar

Plusem jest na pewno dostępność wielu specjalistów w jednym miejscu. Panie na recepcji niezbyt zaangażowane i niechętne do pomocy (choć były wyjątki).Chodziliśmy z dzieckiem do fizjoterapeutki Jolanty Balon. Cena 220 zł za wizytę - zupełnie nierynkowa jeżeli chodzi o rehabilitację dziecięcą (np. na Legionów, w bardzo nowoczesnym centrum rehabilitacyjnym jest to 150 zł za godzinę). Wieczne spóźnienia, dużo czekania, trudności z zaparkowaniem w godzinach szczytu, sam parking też jest dodatkowo płatny. W cenie nie ma nawet jednorazowego podkładu pod dziecko, trzeba wziąć swój. To samo dotyczy oliwki do masażu. W szczególności inne ceny powinny być oferowane rodzicom, którzy przyszli do Pani Joli po pierwszym kontakcie z Nią na patologii noworodka gdzie pracuje (główne źródło klientów).Bardziej jest to nauka prawidłowej pielęgnacji dziecka niż rehabilitacja. Na wiele problemów jakie ma dziecko zwrócili uwagę dopiero inni fizjoterapeuci.Nie mogę powiedzieć - w gabinecie sympatycznie, otrzymałam kilka ciekawych rad. Pochwalić też trzeba doświadczenie w pracy z wcześniakami.Jednak inni fizjoterapeuci też takowe doświadczenie mają, a warunki współpracy są dużo korzystniejsze.

Jaki jest sens umawiania pacjentów co 10 minut, poza tym żeby czekali w kolejkach bo lekarz nie wyrabia się czasowo?? Czas każdego człowieka jest tak samo cenny.

Polecam w 100%. Zabieg usunięcia migdała na NFZ, a opieka jak w prywatnej klinice. Co chwila ktoś przychodził, dopytywał, sprawdzał czy jest ok. Musieliśmy zostać po zabiego do popołudnia, to nawet obiad nam zamówiono. Jeszcze raz polecam.

Nie da się dodzwonić, chociaż próbuje od rana. Oszaleć można! Nie odwołam wizyty i ktoś nie skorzysta bo panie przy telefonie śpią najwyraźniej.

Byliśmy z dzieckiem na usunięciu trzeciego i przycięciu bocznych migdałów. Wszystko sprawnie, fachowo i w miłej atmosferze. Przed i po operacji sala dla dwójki dzieci i ich rodziców. Personel bardzo miły i pomocny ze świetnym podejściem do dzieci.

Nie polecam!!! Lekarz R. Gwinner omijać z daleka!!! Kompletny brak podejścia do małych dzieci. Ciągnie za uszy, uszczypnął mojego syna w policzek aż został ślad, bardzo szorstki i wyśmiewny. Warunki też mogły by być lepsze, sprzęt brudny!!NIE JEST TO GODNY POLECENIA LEKARZ DLA DZIECI.

Zamordyzm ciągle żywy, bez kagańca nie przyjmą. Chociaż już jasno jest mówione ze to nic nie daje, to zakute łby dalej swoje. Szkoda nerwów