Adrian Woźny

Kilka lat temu Pan Adrian pomógł mojej mamie po operacji biodra. Nie potrafiła wstać z łóżka nie wspominając o chodzeniu. Po 10 minutach wyszła sama z gabinetu. Do tego momentu wspomina że dzięki niemu rozumie skąd biorą się opinie o cudotwórcach. Nauczony tym przykładem zgłosiłem się ze swoim problemem z kręgosłupem. Męczyłem się kilkanaście miesięcy z potwornym bólem. Nie mogłem wysiedzieć w pracy, uprawiać sportu- ulgę przynosiło tylko leżenie na plecach. Na wizycie otrzymałem zestaw ćwiczeń które niestety nie pomogły ale Pan Adrian poinformował mnie że tak może być podczas naszej pierwszej rozmowy. Po ponownej wizycie i kolejnym zestawie ćwiczeń ( trwało to około 1-2 miesiące) znów mogę pracować przy komputerze, jeździć rowerem czy grać w kosza. Gorąco polecam tego terapeutę ale pod warunkiem że słuchacie się tego, co mówi. Jeśli nie lubicie słuchać zaleceń to polecam słuchać domorosłych „ekspertów” z internetu. Tylko kupcie sobie dobre leki i zbierajcie kasę na operację. Panie Adrianie dziękuje za zmianę mojego życia, jest Pan wspaniały.

Bardzo profesjonalne podejście do pacjenta, długi i szczegółowy wywiad na pierwszej wizycie. Chodziłam wcześniej z bólem pół roku, a po dwóch tygodniach od pierwszej wizyty, wywiązując się z zaleconych ćwiczeń widzę ogromną poprawę :) gorąco polecam!

Nie polecam i nie polecę tego pana nigdy. Z fizjoterapeutą to on nic nie ma wspólnego. Potrafił tylko człowieka zdołować ze nie ma już żadnych szans na poprawę i skasować za to nie małe pieniądze.