Hotelik Bilcza - noclegi i wesela

Tan hotel bilcza jest do niczego pokoje są zniszczone zaniedbane i są : grzyby,mrówki,pająki gniazda pojąków i wogule .Dania są doniczego pulpety są z marchewką , ziemniaki są zimne kolega miał mizerię z olejem kompot był zimny i nie dobry po 3 łykach, pomidorowa jest jak woda zamoczona w pomidorze i w soliBezsęsu hotel jest tylko postojowy dla kierowców tirów którzy nie mają gdzie się przespać

Obsługa bardzo miła. Jedzenie było okej, natomiast pokoje były dobrze przygotowane dla klienta, lecz w niektórych miejsca chyba był grzyb. Podsumowując polecam

byłam na wycieczce od środy do piątku i byłam w tym hoteliku (kto wie ten wie) i bardzo polecam jedzonko dobre tylko w kącie pokoju mojego leżał sudocrem otwarty, i były karaluchy i takie tam robale. Ale +1 za miejsce na dyskotekę

Miejsce na oko ładne. Nie było mi dane sprawdzić jakości bo właściciel poinformował o braku miejsca mimo wcześniejszej rezerwacji.Mało sympatyczne.

Fantastycze miejsce na rodzinne spotkania - wesela i przyjęcia okazjonalne. Obszerny parking. Pokoje hoteliku ladnie zaaranżowane czystko miło. Polecam innymOdwiedźcie sami ocenicie. Ja daję piątkę. Mira i Marek z Kielc.

To nie jest hotel nie polecam chciałem kubek do picia a dostałem jakiś brudny poszłem do kuchni i poprosiłem czysty kubek a dostałem ten sam tylko opłukany tak z niego śmierdziało nie polecam także z powodu grzybu w rogu

Ściek. W pokojach po 15 pająków. Na obiadek pyszna zupa pomidorowa z wody , mielony z kartonu , kompocik z pieprzem (kto wie ten wie) , klejące się materace, pościel leciutko wyczyszczona odkurzaczem, obsługa czy pan Janusz supcio, na wesela nie polecam sala jak szpitalna, fajny wjazd ledwie się autobus zmieścił, pokoje ze smrodem papierosów , Durex w kaloryferze , stare skarpety na szafie, ogółem nie polecam, lepiej już skoczyć na bungee bez bungee.

Dużo robaków brudno i jedzenie średnie

Nie polecam w pokoju mojej koleżanki była pod łóżkiem wódka i papierosy i śmierdziało papierosami . U kolegi był grzyb w ubikacji i na parapecie .byliśmy na śniadaniu i kolega chciał szklankę a dostał brudną noi poszedł po Iną i dostał śmierdzącą .woda była zimna i był papier toaletowy osrany . Też w prysznicu jeśli się puściła woda to leciała na wszystkie strony .a jedzenie to takie sobie na śniadanie było 2 plastry szynki konserwowej i 2 plasterki sera 2 pomidory i parówka bułki drze z tymbarka a na śniadanio kolację była zupa ogórkowa a na 2 danie mielony ziemniaki i surówki. Też oczywiście nie ma czujników dymu pozdro nie polecam