Niepubliczne Przedszkole 'Małe Bambino'

Bardzo mnie cieszy,ze przedszkole nie uległo paranoi ekooszolomow i zaprosili na pogadanki prawdziwych ekologow jakimi sa mysliwi oczywiscie. Dzieki temu dzieci od najmlodszych lat sa edukowane ekologicznie. Moze dzieki takim spotkaniom nie wyrosna na ekologicznych impotentow, jakich teraz niestety jest coraz wiecej i co gorsza probuja zabierac glos w sprawach przyrody...

Gratuluję debilizmu zapraszając myśliwego do przedszkola. Dzieci powinny uczyć się empatii do zwierząt, a nie zabijania.

Najgorsze przedszkole w Częstochowie, dzieci dostawaja jedzenie z Cateringu po terminie i mrożone.Nauczyciele krzyczą na dzieci ,

Moja Wnuczka jak zaczela chodzić do przedszkola moczy się w nocy, narzeka na ból brzucha,nie chce chodzić do przedszkola.Czy mogę poprosić o radę?Co może być przyczyną ?

Placówka przedszkolna powinna uczyć dzieci empatii, szacunku do innych żywych istot, a nie wpajania od małego, że zwierze to jedynie futerko czy mięso. To jest skandal, że tego typu zajęcia odbywają się w przedszkolu, gdzie małego, nie ukształtowanego człowieka poddaje się ohydnej indoktrynacji. Później mamy zalew dręczenia, brutalnego traktowania, mordowania ze szczególnym okrucieństwem, bo przecież takie zwierzątko to nie jest istota żywa, to jedynie skórka, trofeum czy mięsko. Skandal!!!

Przedszkole organizuje super zajęcia, takie jak np. spotkania z myśliwymi. Dzieci mają szansę dotknąć lisiej czy dziczej skóry, odcisnąć samemu ślady zwierząt w piasku, dowiedzieć się sporo o różnych dzikich zwierzętach w Polsce, nie tylko łownych. Organizowane są wyjścia w teren. Podczas tych zajęć nauczą się z pewnością dużo więcej niż oglądając zwierzęta w książce.W kraju, w którym ponad 50% społeczeństwa nie odróżnia jelenia szlachetnego od sarny, a jednocześnie każdy uważa się za specjalistę od przyrody, taka edukacja jest potrzebna.

Dzięki tej sytuacji z zaproszeniem myśliwego ze zwłokami zwierząt już wiem gdzie na pewno nie poślę swojego dziecka. Opinia dyrekcji, że to spotkanie miało naukowy cel jest śmieszna. Wolę zdecydowanie, aby moje dziecko oglądało żywe istoty. Tej placówce podziękuję.

Bardzo cieszę się że dzieci mogą uczyć sie już w etapach przedszkolnych o zwierzątkach i naturze na podstawie nie tylko książek ale pracy z myśliwymi. Jeśli zostane ojcem to bardzo chetnie skorzystam z usług Waszego przedszkola.:D

Przedszkole na pewno wyróżnia się wachlarzem zajęć jakie oferuje dziecku, często zajęcia są praktyczne oraz ciekawe jak choćby spotkanie z myśliwym. Żyjemy w czasach w których praktyczna wiedza przyrodnicza jest coraz częściej traktowana „po macoszemu”, a takie zajęcia są w stanie dzieci zaciekawić tematem. Wydaje mi się że temat myśliwych jest tak napiętnowany w mediach że samo wymówienie tego słowa rodzi u większości osób wściekliznę. Zastanówmy się jednak jak wyglądałyby rachunki za chociażby podatawową spożywkę gdyby nie myśliwi, fala nienawiści do myśliwych za REGULACJE POPULACJI tylko pokazuje jak bardzo takie zajęcia są potrzebne.Z resztą, ktokolwiek jest przeciwko takiej formie zajęć powinien w pierwszej kolejności zapytać same dzieciaki, które wbrew wyobrażeniom niektórych osób nie były wystraszone czy nie wyszły z traumą po zajęciach, a wręcz emanowały zadowoleniem i chętnie opowiadały o tym czego ciekawego się dowiedziały.

Jeśli ucząc o lesie pokazuje ie zabite zwierzęta i jeszcze jesteście z tego dumni. To strach pomyśleć jak będziecie świętować dzień dziecka. Kto o zdrowych zmysłach pokazuje coś takiego dzieciom. Moja córka byłaby zdryzgotana tym że to są martwe zwierzęta.