Cygański Zamek przy Liroyu

Wspaniałe miejsce któremu mogą dorównać tylko mieszkający w nim ludzie. Otoczenie dookoła tego architektonicznego majstersztyku lekko zaniedbane , wynika to prawdopodobnie z licznych romskich imprez kulturalnych .

Miejsce fajne ale niebezpieczne,mieszkają tam bezdomni,radzę nie podchodzić blisko

Ostatnia rzecz, której się spodziewasz będąc na Wietrzni to zamek. I to taki, cygański, doskonale bylejaki. 4 gwiazdki za sam fakt istnienia. Tego tam:)

Zamek z bogatą historią - swoją ekstrawagancką budowę zawdzięcza włoskiemu architektowi Geronimowi Veroneowi, który był wtedy w drodze do Indii by pomóc cesarzowi Szahdżahanowi postawić grobowiec dla swojej zmarłej żony (tak, mówimy tutaj o mauzoleum Tadź Mahal). Architekt zdumiony pięknem kieleckiej wietrzni i jej urokliwych okolic, oraz niespotykaną wtedy nigdzie indziej w Europie wysoką kulturą tubylców, postanowił do krajobrazu dołożyć swoje 5 groszy, i zbudował mały zamek w stylu indyjskim. Datę powstania szacuje się na rok 1630, i od samego początku cieszył się wielkim zainteresowaniem nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Ludzie z różnych kontynentów podróżowali właśnie tutaj, by móc na własne oczy ujrzeć jeden z najbardziej kunsztownych zamków zbudowanych w tamtym okresie. Niestety w połowie XVII wieku podczas potopu szwedzkiego zamek został uszkodzony, i przez kolejne lata architekci z całej Polski i Europy starali się zrekonstruować budowlę, jednak na daremno. Ostatecznie po latach architekci poddali się, i od tamtej pory zamek był pod opieką samej przyrody, która skrupulatnie wyławiała go ze zdobień oraz kolorów.Podczas drugiej wojny światowej, zamek dostał zaskakującą funkcję - ze względu na wysokie położenie (był wtedy najwyżej postawionym budynkiem w okolicy) stał się on tymczasową bazą dla żołnierzy AK pod dowództwem gen. Krzysztofa Czekanowicza. Dzięki zamkowi, żołnierze byli w stanie bronić się przed przeciwnikiem przez pierwsze 2 tygodnie od wkroczenia wroga na teren Kielc. Co ciekawe, szacuje się iż liczebność wojska polskiego była wtedy 4 razy mniejsza od atakującego! Mimo przewagi jaką dał wtedy zamek Polakom, nie doczekał się miana miejsca historycznego.Aktualnie zamek zamieszkiwany jest przez barbarzyńców nieznanego pochodzenia, uchodzi za niewielką atrakcję turystyczną. Krążą legendy, że gdzieś pod fundamentami zamku ukrywa się skarb, którego zakopanie zlecił ówczesny król i książę Litewski - Zygmunt III Waza. Najsmutniejsze w historii zamku jest stopniowe zanikanie zainteresowania ze strony państwa, gdyż to właśnie przez odcięcie dofinansowania na jego remont, z architektonicznego cudu budowla zaczęła szpecić krajobraz wietrzni.

Ładny widok na miasto i pasmo Klonówki

Miałem ba niego widok z okna nie polecam czasami rzeczy z podwórka gineły.

Bardzo fajne miejsce, byłem tam z dzieckiem. Wróciłem usatysfakcjonowany, niestety dziecka już nie odnalazłem.

Byłem w weekend z kolegami wyskoczyli na nam jacyś ludzie z psami i siekierami pozniej gonili nas autem nie polecam tej atrakcji

Nie podchodzić w nocy. Kilkoro ludzi napadło mnie gdy tamtedy przechodziłem. Ganiaja ludzi samochodami i napuszczaja psy.

Teren zamku"zagracony