Twoja Energetyka - Autoryzowany Top Partner Buderus

Rewelacja, szybka wycena ,wysokie kompetencje, terminowość wykonania. Pełna profeska . Gorąco polecam.

Przestrzegam przed tą firmą. Nikomu absolutnie nie polecam współpracy z firmą Twoja Energetyka i panem Piotrem. Mieszkam na stale za granicą. Zleciłem firmie wykonanie instalacji centralnego ogrzewania w moim domu z 1932 roku w Gdańsku. Niestety nie mogłem być osobiście podczas wykonywanych prac. Wszystko ustaliliśmy mailowo. Zaoferowano mi piec Buderus z wbudowanym zasobnikiem ciepłej wody, wszystkie nowe grzejniki Buderus, a instalacja miała być wykonana w systemie PEX z cyrkulacją ciepłej wody. Jak się potem okazało taka cyrkulacja nawet nie została wykonana! Okazało się również, że panowie kładący instalacje podcięli ceglany (dwuwarstwowe ściany z pustką powietrzną pomiędzy) wewnętrzny mur dookoła domu tak, że wisiał w powietrzu i zamiast to zamurować, to wypełnili wykute dziury styropianem i wszystko po prostu zagipsowali! Podczas naprawy tego co zepsuli jeden trójnik zatopiony w gipsie, w instalacji centralnego ogrzewania, był całkowicie skorodowany! Pomijam już fakt, że grzejniki były niedbale i krzywo zamontowane, w wieszakach do grzejników pozaginane blaszki, tak, że aż farba poodpryskiwała, a grzejniki upaćkane gipsem. Po przesłaniu moich zdjęć i zastrzeżeń, Pan Piotr powiedział, że poczuwa się do odpowiedzialności i prosto po urlopie (minęły już prawie 2 miesiące) się ze mną skontaktuje. Niestety do dnia dzisiejszego zero kontaktu z firmą Twoja Energetyka jak i panem Piotrem. Wszystko co zepsuli musiałem naprawiać na własną rękę, co kosztowało mnie mnóstwo pracy i pieniędzy. Byłem naiwny ufając, że tak poważna firma która jest autoryzowanym przedstawicielem firmy Buderus wykona pracę uczciwie i solidnie. Proszę się trzymać z daleka od tej firmy jeśli nie chcą Państwo stracić swoich ciężko zarobionych pieniędzy i zaoszczędzić sobie nerwów. Takie firmy powinne po prostu zniknąć jak najszybciej z rynku, ponieważ tylko ten rynek psują swoim niedbalstwem, oraz wzbogacaniem się na czyjejś krzywdzie. Zdjęcia mówią same za siebie!