Olsztyn Główny

Dworzec jest obecnie w remoncie, czyli ,,w proszku. Niemniej jednak jest dworzec tymczasowy

Totalny bałagan nie wiadomo jak iść na peron.odjazd z 3 peronu odjeżdżają z 2. Pani, która zapowiada pociągi nie słyszalna. Jak można omijać z daleka. Jak musisz to dodaj dla zdrowych ludzi z 10 minut na błądzenie.

Zalecam wybranie się na pociąg z pół godzinnym wyprzedzeniem. Dworzec aktualnie jest zupełnie nie przystosowany dla podróżnych. Przejście na ostatni peron może zająć 15 minut z przystanku autobusowego, a najgorsze jest przejście na peron drugi. Jest ono tak bezsensownie wysunięte, że dotarcie do niego z walizką ciągniętą po nierównej powierzchni zajmuje kilka minut. Rozumiem remonty, ale przejście które jest dużo dużo bliżej jest permanentnie zablokowane, czego zupełnie nie rozumiem, bo jeżdzę bardzo często - kilkanaście razy w miesiącu i sporadycznie widzę pociąg stojący przy peronie pierwszym. Całość pogarsza fakt, że Olsztyn aktualnie jest zakorkowany przez budowę nowych linii tramwajowych - samo dojechanie na dworzec może zająć dużo dłużej niż można się tego spodziewać. Tragedia!

Obecnie jak to w czasie remontu jest duże zamieszanie, więc niema co liczyć na dogodności. Problemem było tylko to że jest duże zamieszanie co do torów na którym będzie postawiony pociąg. Od każdego pytającego dowiedzieliśmy się że, być może na tym, ale proszę sprawdzać czy nie będzie na innym. Dla osoby tj. mojej Mamy wyjazd do Gdańska przez to był ogromnym stresem.

Obecnie jeden wielki bałagan. Na perony trzeba daleko iść. Toaleta jest ale płatna 3.50 PLN od osoby, automat przyjmuje tylko 2x 2 PLN i nie wydaje reszty. Uważam, że na czas budowy funkcję dworca głównego powinien przejąć dworzec zachodni.

Rozumiem remonty ale zaniedbanie podstawowych produktów takich jak automat do kawy pojemniki na śmieci ławki na zewnątrz. To nie zależy od remontu i pewnych utrudnień, ale od podejścia pracowników odpowiedzialnych za ten stan!

Ten dworzec to jakiś przytułek dla bezdomnych. W środku można się zrzygać bezdomni zrobili sobie tam miejsce spania, stołówkę, władza nic z tym nie robi. Wyszłam cała śmierdząca okropnie

Dezorganizacja doskonała. Pasażerowie nie wiedzą gdzie iść, przejścia są bardzo wąskie, nie można się minąć. Nie ma osób koordynujących. Często zmieniają trasy przejścia. Tylko nakładanie mandatów na spieszących się ludzi zawsze idzie sprawnie

Najgorszy dworzec w Polsce a może nawet i Unii Europejskiej.Brud i smród niesamowity do tego po każdym mocniejszym deszczu zalewane przejście podziemne i wybijające szambo spod schodów. Odpadające tynki i farba do tego zarwany strop w przejściu podziemnym. Część dworca zamknięta bo grozi zawaleniem.Perony osrane przez ptactwo a nawet i w środku dworca.Brak ogrzewania do tego jedna kasa biletowa a drugą jak odtworzą to na godzinę góra dwie.Nie polecam tego miejsca a nawet odradzam przebywanie tam ze względów bezpieczeństwa

Ktoś ma bardzo bujna wyobraźnie żeby za toaletę liczyć sobie 4 zł. A to nie powinno być wliczone w cenę biletu? Oj PKP Wy to już nie nie nażrecie. Już nie wspólne ze nawet na całym dworcu ani jedna osoba nie mówi po angielsku