Kościół NMP Matki Kościoła w Zabrzu

Kościół sprawia wrażenie przygnębiające, jest w nim ciemno i dosyć zimno. Kościół ma ogromną powierzchnię, a do środka wchodzi tylko 110 osób. Pozostali chętni muszą się tłoczyć w przedsionku za zamkniętymi drzwiami. W efekcie w przedsionku jest gęściej niż w kościele. Niemniej nie przeszkadza to pobierać ofiary od tych co są w przedsionku. Żeby dopełnić obrazu kuriozum, w trakcie komunii wierni z przedsionka są wpuszczani do środka i w trakcie podchodzenia po komunikant mają bezpośredni kontakt z osobami ze środka kościoła.

Kościół moim zdaniem piękny. Cała reszta to już kwestia wiary. Dlatego nie rozumiem opinii typu... Czy proboszcz jest ok czy nie. Dziś jest ten jutro innny i tyle..8.00

okropny ksiądz (nie proboszcz), a raczej biznesmen, potrafi zaśmiac się w twarz cierpiącemu człowiekowi .... dla mnie to żaden duchowny... :/

Na stronie internetowej parafii nie ma żadnego linku ani informacji na temat wykazu osób pochowanym ze wskazaniem miejsca pochówku.Przykre

Kolego Szymonie masz niepełną wiedzę na temat kościoła.Zapomniałeś dodać że 110 osób może być w kościele w związku z wprowadzonymi obostrzeniami na okres pandemii. Samych miejsc siedzących jest minimum 240 licząc po 4 osoby w jednej ławce, a siada zazwyczaj 5 osób, dodaj do tego jeszcze chór i kaplicę.

Niestety muszę trochę obniżyć średnia parafii na Googlach. Pomimo iż kosciol ładny, zadbany i czysty. Miałem okazję być na ślubie w tym kościele. Środek udekorowany w piękne białe kwiaty, ale jak to się mówi... Nie oceniają książki po okładce...Ksiądz prowadzący spóźnił się na ślub 15 minut bo jak uznał wraz z proboszczem, zagadali się. Każdemu może się zdarzyć, ale wystarczy przeprosić! W zamian na mszy usłyszeliśmy że ludzie z powodu pandemii przekładają śluby o rok albo dwa, więc naszą parę młodą 15 minut nie zbawiło. To chyba miał być jakiś żarcik...Było by super gdyby to był koniec problemów z tą parafia. Para młoda wraca z podróży poślubnej i dowiaduje się że ślub cywilny jest nieważny bo nikt z kościoła nie przyniósł dokumentów! Czy ktoś z Was sobie wyobraża taka sytuację? Koniec końców prawie 2 tygodnie później udajemy się do USC i młodzi biora ślub cywilny aby w końcu formalnie w tym kraju być małżeństwem...Oczywiście daty 2 ślubów różnią się bo żadna ze stron nie może zmienić ani do przodu ani w tył.Zero organizacji, przygotowania.Aby nie było że same negatywy. Pozdrawiam Pana organistę który grał cudownie.

Piękny kościół. Na uwagę zasługują dekoracje w okresie Bożego Narodzenia. Nie tylko klasyczne choinki przy ołtarzu ale bardzo gustowne lampiony, stroiki... Wszystko w jednej harmonijnej kolorystyce. Widać że proboszcz jest dobrym gospodarzem bo bardzo dba o świątynie, często też są w kościele różne koncerty np muzyki organowej czy też kolędowe w okresie świątecznym. Na duży pozytyw zasługuje też fakt że Kościół jest zimą ogrzewany - ogrzewanie jest pod ławkami i jest przyjemnie ciepło... W kościele jest przeszklona kaplica gdzie w czasie mszy głównie siedzą matki z małymi dziećmi - dzieciaczki mogą swobodnie chodzić po kaplicy i nikomu nie przeszkadzają...

Ładny obiekt i obejście. Pierwszy farosz to był Ktoś.

Jestem pod wielkim wrażeniem kazań tych księży, pochodzę z Miechowic i tam księża gadają nawet pół godziny, szczególnie proboszcz, i ciągle w kółko o tym samym. Tutaj krótko, bardzo treściwie i co najważniejsze z sensem i zawsze o wierze i Bogu. Często tutaj wracam :)

Budowa kościoła rozpoczęła się w 1980 i trwała 8 lat. W 1988 został poświęcony. Budowy podjął się ks. Herman Piechota aby ludzie mieszkający na Helence nie musieli dłużej już chodzić do Rokietnicy,czy Stolarzowic.Obiekt zbudowany jest na kształt arki.Ks.Piechota był dobrym proboszczem dbającym o swoich parafian.