Piekarnia PUTKA

Produkty smaczne i świeże, z całkiem dobrym składem, ale obsługa - tragedia. Za każdym razem mam wrażenie, że panie robią mi przysługę, że w ogóle chcą mnie obsłużyć. Kilka razy zostałem oszukany, niby drobne rzeczy, a ta za mało o jedną bułkę, następnym razem zamiast opłaconych pięciu pączków dostałem cztery. Przy kolejnych zakupach nauczyłem się patrzeć na ręce pani, która pakuje produkty, dzięki temu uniknąłem kolejnych pomyłek. O tym, że w kolejce czeka 5 osób, a pani ekspedientka liczy akurat pieniądze, a druga siedzi przed sklepem na papierosie nie wspomnę. Nie wiem czemu akurat w tym sklepie jest taka fatalna obsługa, co ciekawe, mimo, że do załogi dołączały nowe osoby, to one tak jak by przesiąkały tą atmosferą rodem z PRLu , może to kwestia olewczego podejścia kierownictwa tego sklepu. Generalnie już tam nie kupuję, są inne fajne miejsca, gdzie człowiek nie czuje się intruzem.

Putka zawsze trzyma wysoki poziom. Natomiast to konkretne miejsce wyróżnia się przemiłą obsługą, która zawsze zamieni parę słów, zażartuje i - co najprzyjemniejsze - zapamięta stałego bywalca i jego upodobania. Dokładnie tak, jak to powinno być w lokalnej, osiedlowej piekarni (pomimo iż jest to w końcu spora, polska sieciówka). Polecam szczególnie chleb Magnat (na zakwasie żytnim, z dodatkiem nasion słonecznika, pestek dyni i serwatki), chleb Orkiszowy (z mąki orkiszowej z pszenicy durum) i chleb Wiejski (prosty chleb pszenno-żytni przypomijący mi smak chleba z dzieciństwa).

Putka zawsze trzyma bardzo wysoki poziom swoich wyrobów. Godne polecenia. W tym lokalu jest wspólne wejście do mięsnego i do piekarni, żebyście nie było zdziwieni.

Przedziwne połączenie piekarni ze sklepem mięsnym.

Przemiłe panie obsługujące piekarnię, świeże pieczywo

Zamówiliśmy do firmy ponad 100 pączków, dwa rodzaje, chyba po 3 zł za sztukę. Tak fatalnych pączków nie jadłem chyba nigdy w życiu. I nie tylko ja, nikomu nie smakowały. Jadłem pączki z różnych cukierni i te były naprawdę wyjątkowe - po pierwszym fatalnym liczyłem, że drugi, inny rodzaj będzie lepszy - był niestety jeszcze gorszy. Jadłem je o godzinie 10 rano, jest teraz godzina 22 i jeszcze je czuję. Nie polecam a nawet odradzam pod każdym względem. To chyba moja pierwsza w życiu negatywna opinia jaką piszę na szerokim forum.

Miejsce jest w porządku. Z plusów: w większości dobre/niezłe pieczywo i dobry wybór. Z minusów brzydko, krzykliwie oklejona witryna, co szpeci okolicę. Lokal przeciętny, typowy sklep, o starannym design a la konkurencyjny Nowakowski nie ma co marzyć, za to 100x lepiej niż inny konkurent Trimar (przede wszystkim jakość pieczywa!). Godzine przed zamknięciem właściwie nie da się nic kupić, puste półki, praktycznie zawsze. Panie obsługujące zasadniczo uprzejme, trochę vibe lat 90. (To akurat ani na minus, ani na plus)

Trochę ciasno w czasie weekendowych zakupów. Dobry towar sieciowy. Pieczywo, mięsa o i wędliny, inne drobne - na półkach

Fajnie, że jest razem z tym sklepem mięsnym. I blisko kościoła.