CKR FOKUS Skierniewice

Mimo obaw które miałam czytając opinie i pytając znajomych życie zmusiło mnie że komunie córki musiałam zrobić w fokusie. I nie żałuję. Mimo że właściciel to człowiek (na moje oko stanowczy) to można się dogadać zarówno z nim jak i z drugim panem. Jedzenie było świeże estetycznie podane i ciepłe!!! Przystawki na stole były wyjęte chwile przed naszym przyjazdem więc nie były zeschniete. Ciasta kawa herbata na Szweckim stole były na bieżąco uzupełnianie. Alkohol i napoje dobrze schlodzone. Sala ciemna ale przytulna( można dekorowac w/g uznania) ogród do dyspozycji gości plac ogromny. Obsługa miła przestrzegająca zasad(maseczki rękawiczki) jedynie co to mogę powiedzieć że troszkę wolna ale ogólnie jestem zadowolona. Toalety czyste i zadbane. Każda moja prośba była spełniona. Polecam z czystym sercem. Trzeba tylko ustalić czego się oczekuję a napewno impreza bedzie udana.

W pokojach brudno. Jeden z pokój okazało się że nawet pościel nie zmieniona, i połamana destka sedesowa w drugim Reczniki mokre wszystkie. Lustra tak brudne ze aż to widać, w szafce pod tv Makaron z kabli rozkręcony i niezabezpieczony przedłużacz i do tego śrubokręt, w łazience potłuczona umywalka a w wannie włosy poprzednich gości. Ogólnie czuć wilgoci i jakieś inne zapachy mocno nieprzyjemne. Personel nic nie wie o rezerwacji trzeba czekać na szefa. Nikt nawet do niego nie zadzwonił dopiero ja po paru minutach zadzwoniłem i musiałem czekać aż przyjedzie żeby dostać klucze mimo że dzień wcześniej potwierdzałem godzinę przyjazdu. Ogólnie tragedia pokoje nie warte połowy tej ceny co zapłaciłem.

Tragedia !!!! omijać szerokim łukiem. Rezerwowalem pokoj przez telefon i zostalem poinformowany że ma kosztować 150 zł po przyjeździe okazało się że pokój z dużym łóżkiem kosztuje już 200 zł. Że zmęczenia zostaliśmy. Pokój zimy brudny!!! Wygląda okropnie . Zapytałem rano gdzie i do której jest śniadanie, poinformowano mnie że do 10.00 A skandalem było stwierdzenie przez recepcjoniste że muszę zapłacić za nie .... o czym mnie nie poinformował przy czekowaniu bo w życiu bym się zdecydował . Za ten standard usług szczerze powinienem zapłacić góra 100 zł. Nigdy więcej nasza noga tam nie stanie !!!!

Ogólnie porażka, niezbyt czysto (podczas 3-dniowego pobytu pokój nie był sprzątany ani razu), zimno (częściowo grzejący kaloryfer, który podobno zgodnie z zasadami fizyki, chemii i hydrauliki działa prawidłowo), śniadania bardzo słabe, porcje małe, nie smaczne.

Z zewnątrz wyglada przyjemnie i na tym koniec. Pokoje zimne, smród w łazience. Na każdym kroku inny odświeżacz powietrza, wilgoć i pleśń. Po pierwszej nocy zabrano nam z pokoju grzejnik, wiec druga noc była dość zimna. W pokoju miały być 3 łóżka, a okazało się ze są dwa + dostawka z tapczanu dla dziecka. Na odchodne zostaliśmy oskarżeni o palenie papierosów w łazience, absurd. Nie polecam.

Chcieliśmy pokój dla 2 osób z 2 łóżkami, niby dostaliśmy 3 osobowy (w cenie 3 osobowego) bo innych nie bylo a na miejscu okazało się że mamy pokój z 6 łóżkami. Brak komfortu, wszystko po taniosci, obiad słaby, nie ma możliwości wyboru z menu. Zupa z torebki, przesolone ziemniaki. Hotel brzydki i trochę zaniedbany. Wydaje się że właściciel nie chce zatrzymać na dłużej tylko woli zedrzeć" jak najwięcej z tych co przyjechali pierwszy raz. Śniadanie szkoda komentować

Po komunii zorganizowanej mogę stwierdzić że restauracja nie zasługuje nawet na 1 gwiazdkę jedzenie dramat bez smaku obrzydliwe kluski na drugie danie trudno nazwać kluskami dramat gdybym ja organizowała tam imprezę a nie była w gościnie nie zapłaciłam bym wogóle właścicielowi za przyjęcie pozdrawiam

Jak na cenę (150 zł) to jakość jest naprawdę dobra. Bardzo miły właściciel, czysto w pokojach i w łazience. Dodatkowo płatne śniadanie za 15 zł jest naprawdę duże i można się nim najeść. Są pewne mankamenty, na przykład jest na pewno problem z wentylacją w pokoju, ponieważ w łazience lustro było zaparowane przez cały czas, nawet długo po wzięciu prysznica oraz nie schły ręczniki, mimo bardzo ciepłej pogody na zewnątrz. Na szczęście włączenie kaloryfera elektrycznego rozwiązało problem. Co do włączenia pompy ciepła, nie dziwi mnie, że właściciel pyta czy potrzebujemy ciepłej wody w danej chwili, ponieważ stałe włączenie takiego urządzenia przy braku gości oznaczałoby bardzo duże zużycie energii, a więc koszty (budynek jest ogromny). Nie jest to problem, ponieważ od razu po włączeniu pompy leci z kranu ciepła woda.

Po wczorajszej komuni bylem tylko gosciem tej resteuracji jedzenie bez smaku a rosol ugotowany z kostek rosolowych poprostu dramat nie wspomne o innych potrawach omijac wielkim łukiem ,a barszcz czerwony to tylko kolor pozdrawiam

Po przyjeździe zastaliśmy absolutną ciemność w całym budynku,lampka paliła sie tylko na recepcji.Przenikliwe zimno.Po uregulowaniu płatności Pan zapytał kiedy włączyć ciepłą wodę!!Czyli mycie się jest w określonych godzinach.W pokoju na początku było ciepło ale poźniej grzejniki były zimne.Na naszą prośbę znów je włączył.Śniadanie zjedliśmy w kurtkach i włączonym elektrycznym grzejniku.