Half. Zajazd. Wnorowska B.

Miła obsługa i dobre jedzenie.Kartacze bomba.Zupa gulaszowa b.dobra.Kotlet mielony pycha.

Miła obsługa, dobre jedzenie i czyste, schludne pokoje.

Schabowy z ziemniakami + herbata 20zł. Trochę dużo tym bardziej że danie w miarę możliwości smakuje lecz mniej zachęcająco wygląda. Ziemniaków dostałem tyle co nic. :-) Nie piszę tego w złości,ale w nadziei że jak czyta to któraś z pań tam dowodzących zmieni coś na plus.

Nie polecam. Placek po węgiersku z usmażoną muchą, kotlet schabowy suchy. Czas oczekiwania pomimo małego ruchu dość długi.

Lokal ciekawie urządzony, czysty i schludny. W środku dość chłodno.Menu proste i krótkie. Podczas wizyty spróbowałem żurek. Był on średni, mało wyrazisty. Biała kiełbasa pokrojona w małą kostkę jest ledwo wyczuwalna. Cena trochę wysoka jak za tą jakość.W toalecie trochę nieprzyjemny zapach.

Placek ziemniaczany nie smakował mi, słony, tłusty. Później po kilku godzinach rozbolał mnie brzuch. Żurek zjadliwy po odpowiedniej ilości dodanego Maggi. Poza tym zajazd posiada duży parking odpowiedni dla postoju TIRów.

idealne miejsce dla podróżujących: TIR, rodziny, osoby podróżujące w biznesach, wycieczki - warto tu się zatrzymać na smaczne, domowe i przede wszystkim niedrogie jedzenie, do dyspozycji gości jest duży parking na którym pomieści się sporo TIRów oraz samochodów osobowych. Można też liczyć na odpoczynek nad stawami - znajduje się tam ogrodzony zielony teren, z dwoma zarybionymi stawami - po wcześniejszym uzgodnieniu warunków z właścicielem można poczuć się tam jak na Mazurach i w ciszy, z dala od zgiełku połowić ryby :) Fajne miejsce żeby przyjechać z dziećmi - rodzice / dziadkowie w czasie oczekiwania na zamówione jedzenie opowiadają potomnym do czego służyły i jak się używało np. maszyn do szycia, z których są wykonane stoliki w karczmie, jak obsługiwało się magie, lejce,magiel czy tarka do prania czy kim był Stalin, którego popiersie również się tam znajduje. Można zjeść pyszne jedzonko na starych saniach czy też zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie przy wielkiej na 2 m słomianej babie, którą kreatywny właściciel zbudował samodzielnie na wzór swojej pięknej żony :) Warto wspomnieć, że jest to miejsce z wieloletnią tradycją, które dzięki pysznej domowej kuchni oraz kreatywności właścicieli w zagospodarowaniu terenu posiada rzeszę stałych klientów z kraju i zza granicy. Gorąco polecam!

Świetne miejsce na schadzki, nie do końca legal interesy. Motel jest jak żywcem wyjęty z amerykańskiego filmu. Ma swój niepowtarzalny klimat. Nie wie. Otóż czy w całym mazowieckim znajdzie się podobny.

Bardzo dobre jedzenie i miła obsługa. W hotelu nie byłem.

Robiłem tam pauzę cisza i spokój .. z dwa lata temu byłem tam na obiedzie to było chyba spoko