PKS Częstochowa S.A. Dworzec Autobusowy

to jest jakiś żart. któryś raz z kolei autobus nie przyjeżdża, kierowcy olewają swoją pracę, autobusy często się nie zatrzymują i są wypełnione po brzegi, mimo tego 'świetny' pks nie wpadnie na pomysł żeby chociaż raz w dniu o porannej godzinie jechały naraz dwa autobusy (ludzie przyklejają się do szyb i nie ma jak oddychać). z wielką przyjemnością kupię w następnym miesiącu bilet miesięczny MPK i mam ogromną nadzieję że was biznesik upadnie jak najszybciej.i zamierzam za każdym następnym razem zgłaszać odpowiednią opinię do pksu na danego kierowcę, chociaż wątpię że cokolwiek zechcą zrobić w tej sprawie. nie pozdrawiam

Nie ma co tu dużo mówićJedne z najgorszych środków transportu jakie można wybraćStare autobusy rozpadające się na drodzePrzypadkowi ludzie jako kierowcy często niemili. Wszechobecne opóźnienia i odwołane wyjazdy, w zimę przybiera to już absurdalnej skali kiedy potrafi więcej niż połowa autobusów nie wyjechać z powodów awarii itpNa dworcu oczywiście brudno, nie żadko śmierdzi a wieczorami jest pełno meneli.

Najgorszy środek transportu publicznego w Częstochowie. PKSy mają ciągłe awarie i problemy, co chwila odwoływane są kursy z powodu braku sprawnego busa albo braku personelu. Płace dla kierowców to jawna kpina, redukcja personelu sprawiła, że spora część kursów została odwołana na stałe. Czasami PKS nie przyjeżdżają, często się spóźniają albo przyjeżdżają zbyt wcześnie. Ceny się nieadekwatne do pokonywanego dystansu i za drogie w podrównaniu do busów. Sam dworzec to to śmierdzący i brudny budynek, w którym nie ma nawet miejsca aby usiąść, bo dwie niewielkie ławki są zajmowane przez meneli, których zapach przyprawia o wymioty od momentu otworzenia drzwi na dworzec. Dałbym 0 gwiazdek gdyby była taka możliwość...

Budynek dworca nadaje się tylko do wyburzenia, brak ogrzewania w zimę daje o sobie znać, syf i brud wszędzie jednym słowem ohyda, 80% autobusów nadaje się tylko i wyłącznie na złom, są obskurne, głośne, stare, prawie rozsypujące się. Autobusy często się psują, jeżdżą nie zgodnie z planem, niemalże zawsze się spóźniają, ekstremalne sytuacje z jakimi się spotkałem to gdy autobus przyjechał 10 min wcześniej a druga gdy autobus spóźnił się 20 min. Obsługa jest niemiła i powolna, bardzo często odwoływane są kursy. Ceny biletów wysokie i jak widać cały zysk idzie do kieszeni zarządcy. Ogólnie rzecz ujmując jest masakra. Jedynym plusem​ są zniżki na bilety miesięczne dla uczniów i studentów.

Brak kursów które są na stronie i rozkładzie jazdy, a tak naprawdę nie jeżdżą. Druga sprawa to stan techniczny który jest niedopuszczalny i maksymalnie 20% autobusów przeszło by badanie techniczne pozytywnie. Trzecia sprawa jest taka że kasy na dworcu otwierane i zamykane są w różnych godzinach. Chciałbym kupić bilet miesięczny ale po prostu nie mogę, drugi dzień przychodzę na dworzec, a okazuje się że kasy są ZAMKNIĘTE. Będę musiał korzystać z usług prywatnego przewoźnika.w taki właśnie sposób tracicie klientów.

Dramat ogólnie kierowcy robią łaskę że w ogóle jadą i sprawiają wrażenie jak by to pasażerowie byli winni temu autobusy opóźnione o 1h lub wogole nie jadą i odwołują tuż przed kursem. Brak słów na politykę pks Częstochowa. Nie dziwią mnie fakty że upada ten zakład. Szkoda tylko że pasażerowie cierpią na tym a cały zarząd ma to w dupie.

Chłam dziadostwo, nie wiem jakim cudem pojazdy są jeszcze dopuszczone do ruchu.95% z nich to jeżdżąca sauna w lato, brak klimy, otwieranych okien i kosmiczne ceny, ciężko sie dziwić że wszystko zdycha na rzecz trans mecha czy abx busa i geparda. Jeżeli tylko na przystanku takowe kursują to należy wybrać właśnie tę alternatywę.Podziwiam kierowców, że jeżdżą w takich warunkach i mimo to zachowują zimną krew i profesjonalizm.Życzę sobie i wszystkim czytającym szybkiego rozwoju prywatnych lini busikow :)

PKS Częstochowa już od dawna chyli się ku upadkowi, ale tak jeszcze nie było, żeby przez 3 dni w grudniu - od Wigilii do drugiego dnia Świąt BN - w kierunku Maluszyna nie kursował żaden autobus. Dzięki takiemu rozwiązaniu, podyktowanemu względami ekonomicznymi"

Totalny brak organizacji i szacunku do pasażera. Dwa razy pytałem na dworcu PKS Panie w kasie czy autobus o 18.40 jedzie tego dnia , pomijając niezgodność z rozkładem bo jechał do innego punktu docelowego ale dowiedziałem się , że jedzie. O 18.25 komunikat że autobus nie jedzie , jak się później okazało sytułacja miała już miejsce 4 dzień z rzędu. Dodam ,że na infolinię czynną rzekomo 24h na dobę nigdy się nie dodzwoniłem jak była potrzeba

Informacje zamknięte. Poczekalnia zaniedbana i brudna. Dawno nie odnawiane. Toalety płatne 2 złote za wstęp. Na miejscu jest kilka sklepików czy też barów szybkiej obsługi.