Biuro Podróży Antolczyk Travel

PORAŻKA !! ABSOLUTNIE NIE POLECAM !! ŻAL .PL AUTOBUSY ZŁOMY ZŁOMY !! Dwa razy w miesiącu : Czerwcu dowód rejestracyjny zabrany to chyba o czymś świadczy ? Jak można twierdzić iż autobus jest sprawny skoro jest korozja nie sprawne hamulce, czy skrzynia biegów. Mimo zakazu dalszej jazdy p.Mateusz dalej szuka kierowcy co będzie jedził. Do tego podejście do pasażera i kierowcy. Pozdrawiam i nie Polecam tej firmy. Omijać szerokim Łukiem !!

Pomimo tak negatywnych opini zdecydowałem się na współpracę z tym Biurem Podróży... I nie żałuję. Jest to moją druga wycieczka i mogę z czystym sumieniem polecić. Rozumiem że czasami się coś nie udaje a wypadki chodzą po ludziach ale nie trzeba być zawistnym tylko CZŁOWIEKIEM.... JESZCZE RAZ POLECAM

Dałbym zero, ale nie ma takiej opcji. Nie polecam nikomu. Początek wyjazdu do Włoch, to spóżniony i zdezelowany autokar z dziurą w oponie. Wóz niesprawny, o zgrzytającej skrzyni biegów, oraz konieczności chłodzenia silnika. Nieopłacona winieta w Austrii (mandat), nieopłacone hotele i najtańsze menu. A dalej, to jeszcze gorzej. Program zmieniany kilkakrotnie, brak informacji. Kierowcom należy się Krzyż Zasługi za determinację iwytrwałość. Dla Pani Przewodniczki- gigantyczna melisa za bliskie spotkania z osobą reprezentującą poziom intelektualnej i merytorycznej podłogi (vide: właściciel). Pan Antolczyk, własciciel firmy, prawdopodobnie nie jest zarejestrowany (licencja) w Polskiej Izbie Turystyki, za to sam wybrał się jako turysta, a jednocześnie trzymał zebrane pieniądze przy sobie. Przewodniczka i kierowcy musieli sie prosić o jakiekolwiek pieniądze (wykładanie z własnej kieszeni). Człowiek nieodpowiedzialny, o naturze obrażalskiego dziecka, kompletnie nie nadający się do prowadzenia firmy turystycznej. Na parkingu poimedzy Rzymem a Neapolem próbował uciec, zabierając ze sobą karty służbowe firmy, oraz gotówkę, zatem ponad 50 osób+ kierowcy i przewodniczka, musieliby dodatkowo zebrać własne pieniądze, by wrócić do Polski. Nigdy więcej!!! Ostrzegam potencjalnych klientów!!!Prawe tylne koło (I para)

Ocena może być tylko jedna- najniższa. Wycieczką do Italii własciciel biura Antolczyk naraził zdrowie i życie 56 osób ponieważ z sobie tylko znanych powodów podstawił niesprawny autokar. Spóźnienie półgodzinne a nie 15min.jak czytam o 4 rano to nie bagatela ale jeszcze da się wybaczyć. Już początek podróży wprawił w osłupienie ponieważ wszyscy siedzący z tyłu poczuli wyraźne bujanie. Wiele czasu zajmowało kierowcom dopompywanie tylnego mostu, który jak później się dowiedziałem musiał zostać przed podróżą włożony na swoje miejsce. Rzecz niedopuszczalna i karygodna aby taki autokar dopuścić do ruchu. Prawdziwe problemy zaczęły się w Alpach gdzie odmówiły posłuszeństwa biegi, których zgrzyt dało się słyszeć w całym autobusie. Bieg 1 i 5 nie działał wogóle ale własciciel biura nie widzi w tym problemu. Prawdopodobnie stan techniczny wykluczułby jego dalszą jazdę a policja wlepiłaby surowy mandat. Właściciel nie widzi problemu w narażaniu życia podróżnych. Pomimo tego dojechaliśmy na miejsce co należy rozważać w kategorii cudu. Pytanie gdzie jest granica nieodpowiedzialnych wyczynów pana Antolczyka? Czeka na poważny wypadek? Następnym kursem miały jechać dzieci do Torunia... Nie czepiam się zmiany planu wycieczki. Powódź jest wystarczającym argumentem.

Nie polecam. Biuro nie wywiązało się z realizacji całej umowy dotyczącej wycieczki szkolnej klas młodszych. Jeden z autokarów nie został podstawiony. Pierwszy przyjechał z opóźnieniem. Na miejscu zbiórki była reprezentantka biura, która dobrowolnie nie udziela informacji. Trzeba się było dopytywac. Co chwilę podawała inne informacje. W dzień wycieczki brak kontaktu z właścicielem biura. Sam również nie próbował nawiązać go dzień po w celu jakichkolwiek wyjaśnień. Po wielokrotnych telefonach udało umówić się na spotkanie wyjaśniające. Czekamy...

najgorsze biuro podróży z jakim się spotkałam. biuro tego pana miało zorganizować klasie mojej córki wycieczkę do Torunia. jednak z wielu czynników, które do chwili obecnej nie zostały wyjaśnione, wycieczka się nie odbyła. mam nadzieję, że biuro poniesie konsekwencje i zwróci rodzicom całość kosztów poniesionych za zorganizowanie wycieczki. nie polecam.

Korzystając z tego biura podróży przeżyłem najgorszą wycieczkę w życiu.Ja nie znam się na sprawach technicznych. Mogę mówić jedynie o swoich odczuciach.Autokar spóźnił się o blisko godzinę. Zaraz po wyjeździe, okazało się, że osoby siedzące z tyłu pojazdu mają zapewnione dodatkowe atrakcje - wstrząsy mózgu.Kierowcy cały czas borykali się z niemożnością załączenia dwóch biegów, co w Alpach było wielkim ryzykiem.Z powodu stanu pojazdu (nie tylko warunków pogodowych) organizatorzy zdecydowali się na skrócenie trasy. Trasy, za którą zapłaciliśmy w całości.Autokar stary, ze źle działającą klimatyzacją i nagłośnieniem.Opony łyse i poszarpane.Właściciel biura bezczelny i arogancki względem organizatorów i własnych klientów.Za autostrady i postoje zmuszona była płacić z własnych pieniędzy pani przewodnik, bo biuro nie zostawiło na to gotówki.Cena za wyjazdu około 1/3 wyższa niż w analogicznych wycieczkach z innymi biurami.Wyżywienia dla anorektyków.

Nie Polecam.Właściciel nie zrównoważony psychicznie albo cierpi na rozdwojenie osobowości.Chcecie to sprawdzić?. Wystarczy mieć swoje zdanie i opinie lub po prostu sie postawićCo do transportu?Poniższe opinie mowią same za siebie...Stan techniczny taboru...PONIŻEJ KRYTYKI!!!!

Tygodniowy wyjazd do Włoch był jedną wielką tragedią! Zamiast zwiedzać, odpoczywać i cieszyć się włoskim klimatem, każdy siedział na szpilkach" w stresie i obawie o swoje bezpieczeństwo. Uczestnikiem wycieczki był również właściciel biura