Pensjonat Mimoza

Za każdym razem, kiedy zatrzymuję się w Pensjonacie Mimoza odzyskuję spokój. Piękna lokalizacja. Za posesją zaczyna się pola a w oddali las. Idealne miejsce do spacerów i wypraw rowerowych. Obsługa przemiła, czyste pokoje, pościel świeża. Gospodarstwo przypomina agroturystyczny pensjonat. Z całego serca polecam :)

Mimoza to miejsce z klimatem. Państwo prowadzący są przemili i uczynni. Zawsze gotowi pomóc i dogodzić. Pokój ma wszystko czego potrzebuje. Jasne i przestronne wnętrze z balkonem i widokiem na pola, nie ma zasłaniających budynków , żadnego hałasu. Tylko śpiew ptaków i gołębie latające nad budynkiem. Wygodne i duże łóżko oraz TV. Rodzina cztero osobowa zmieści się w jednym pokoju. Tuż za budynkiem zaczynają się pola i lasy. Miejsce idealne do spacerów i wycieczek rowerowych. Pięknie :)

Wspaniale miejsce na wypady pieszo rowerowe. Blisko szlaki turystyczne, Kościół ,kapliczki .Z tarasów piękne widoki ,wschody i zachody słońca. Śpiew ptaków,szelest liści .Romantycznie i sympatycznie. Przemili gospodarze z pasją .Blisko na lody i do sklepu .Polecam to miejsce pła pasjonatów przyrody. Można tu na prawdę odpocząć. Wrócę tu jeszcze nie raz.

Wspaniali gospodarze...cudowne miejscewypoczynku i wedrowek.po parku.I wspanialych wedrowek po okolicy.Blisko Ksximierz..i Sanktuarium w Wawolnicy.

Miejsce kompletnie nie przygotowane i gotowe do przyjmowania gości. Warunki baaardzo słabe.Obsługa też na bardzo niskim poziomie.A cena niewspółmierna do tego co się oferuje.Szczerze odradzam.

Bardzo mile miejsce.cieple.mile starsze malzenstwo.wszystko bardzo milo serdecznie .Polecamy..

Cudowne klimatyczne miejsce ! Cisza i dobra obsługa!!! :)

Kwatera nie przystosowana do przyjmowania gości. W jednym pomieszczeniu było łóżko, mikrofala i prysznic....MAAAASAKRA....

Odwiedziliśmy Nałęczów w 21 sierpnia, zatrzymaliśmy się w Pensjonacie Mimoza. Pokój jaki zajęliśmy to pokój 4 osobowy z dużym tarasem który sprawił nam najwięcej przyjemności - dużo zieleni - bardzo ładna, duża araukaria. w pokoju było bardzo gorąco -temp. na dworze to 30 stopni C.Niebawem mieliśmy się przekonać o dalszych mankamentach. Kołdry były zimowe -grube. Obrazy w pokoju - kilka wisiało na ścianach, reszta natomiast stała na podłodze oparta o ściany (być może taka moda). Lampki przy łóżkach złączonych w jedno, z prawej strony nie świeciła bo w pobliżu nie było gniazdka elektrycznego, pozostałe łóżka bez lampek nocnych. Ręczniki co prawda po 2 sztuki ale bardzo małe wymiary. Poza nami w pensjonacie nie było widać ani słychać innych gości więc mam prawo przypuszczać, że lodówkę dzieliliśmy razem z gospodarzami. W 4 osobowym pokoju powinno być 4 krzesła - były tylko 3. No i łazienka . Zasłona od prysznica - dolna część pomarańczowa - widać nie myta od dawna. Takiego samego koloru było uszczelnienie brodzika różowawy kolor białego silikonu. Myślę, że serwis NOCOWANIE powinien sprawdzać co jakiś czas firmowane przez siebie pensjonaty, hotele.