Sogo

Nie polecam. Strata czasu i pieniędzy. Dziewczyny owszem, ładne, ale znudzone i zblazowane, kręcą się monotonnie wokół rury. Strażak w remizie potrafi lepiej. Kolega zasypiał przy stoliku, bynajmniej z nadmiaru alkoholu. W poprzedniej lokalizacji było o wiele lepiej, dziewczyny naprawdę robiły show. Dziś więcej ekscytacji znajdziesz na Facebooku. Do tego ochrona, gorzej niż ogry. Koło klubu gogo to nawet nie stało.

Dosypuja cos do drinków , odlecialem po 3 szotach i obudziłem sie na izbie wytrzezwien razem z dwoma kolegami . Portfeli brak , telefonów tez , z konta usiłowano przelac pieniadzeNie polecam zdecydowanie . Z panien tylko jedna ładna ale na za wiele nie ma co liczyc

Dałem się namówić gościowi który nagania ludzi do tego czegoś ale od początku wszedłem tam usiadłem od razu podeszła do mnie jakas dziewczyna i zaczęła zagadywać zrobiła wywiad gdzie pracuje itp zamówiłem 2 drinki dziwne jest to że był bardzo mocno i ledwo co stamtąd wyszedłem przy wyjściu dziewczyna nalegala koniecznie na płatność kartą dlaczego nie wiem ? Może dlatego żeby wbić na terminalu zamiast 46 np 460 ? Nie chciała pokazać ile wbija dobrze że uciekłem stamtąd bardzo szybko bo ten club śmierdzi oszustwem skroją do ostatniego grosza każdego ja naszczescie straciłem tylko 46 zł omijajcie to szerokim łukiem z tancerek coś tam przez mgle widzialem jak ktoś się kręcił na rurce nie polecam

Kompletny brak poszanowania klienta. Menadzerka rozmawia lekcewazaco nie licząc się ze zdanie klienta. Ochrona agresywna i nieprzyjemna.

Bawiłem się super, a barmanki jeszcze lepsze

muj syn częnsto tam hodzi i zahwala to miejsce . jest mąrzliwość zatrudnięnia ?pozdrawiam !walide !

1550zł za godzinę towarzystwa,a ci naciągacze dają proseco za 20zł - ŻENADA !

CLUB ZNOWU ZMIENIŁ NAZWĘ!! BĄDŹCIE OSTROŻNI, bo możecie stracić wszystkie pieniądze!! Do Clubu zapraszają a raczej namawiają na wejście goście, co jest nowością bo wcześniej były to dziewczyny. Ciekawe, bo niby jest zakaz na wrocławskim rynku do zaczepiania przechodni. Mój kolega myślał, że wchodzi do music clubu a wyszedł z pustym kontem i w takim stanie, że ledwo trzymał sie na nogach. A wypił tylko jedno piwo. Ewidentnie coś mu tam dosypali. Taki przybytek powinien zostać zamknięty w trybie natychmiastowym. Centrum miasta a takie rzeczy się dzieją!