Biedronka

Bałagan ,bałagan i jeszcze raz delikatnie mówiąc bałagan.Jedna kasa otwarta w godzinie szczytowej w piątek /sobotę i każdy inny dzień tygodnia.Dwie kasy czasami na chwilę otwarte.Porządek tam jest tylko jak mają audyt.Jedna kasjerka na kasie ,a resztę pracowników na papierosie przy tylnym wyjściu.

Kolejka do kasy że korzenie można od stania powyrywać jedna Kasa czynna a druga pani stoi obok nic nie robiąc tylko zachęca do płatnością kartą

Kolejki to jest dramat a z tego co mi wiadomo ponieważ pracowałam w biedronce kolejka powyżej 4 osób upoważnia do wezwania kolejnego kasjera. Tutaj mimo próśb nie było to wykonane. Jednym słowem dramat dla starszych osób które poprostu wychodziły bez zakupów

Był dzisiaj w tym sklepie. 03.03.2023 . ul.Lukaszewicza 43 .Kupiłem jak zwykle artykuły spożywcze, mleko, grzyby. Zdecydowałem się na zakup pasty czekoladowej Nutella, podchodzę do kasy samoobsługowej, płacę za zakup, następnie sprawdzam cenę, za pastę czekoladową cena 17,99, a po opłaceniu 19,99. Podszedłem do pracownika kasjera, ona zawołała kasjerkę, z kolei ekspedientka powiedziała mi, że po co wziąłem metkę, która stała obok pasty czekoladowej, i wziąłem ją, żeby pokazać pracownikom, że cena na czeku a faktycznie jest inaczej, że w tym sklepie często oszukują i nie śledzą cen. Główny zarząd sieci sklepów Biedronka uprzejmie proszę o sprawdzenie tego sklepu przy Łukaszewicza 43. Ponieważ często klienci są tu oszukiwani cenami. Również proszę wszystkich kupujących o uważne sprawdzanie cen, nie zawsze odpowiadają one rzeczywistym. Czekam na odpowiedź od administratora sieci. Dziękuję .

Produktów jest dużo, ale jest trochę bałagan, obsługa nie zawsze miła. Ale ostatecznie nie jest źle

Ciągły brak personelu , kolejka do kasy 20 metrów, a panie pochowane na zapleczu ,po trzech dzwonkach wzywających obsługę do kas nikt się nie pojawia , po wezwaniu kierownika przychodzi pani obrażona ze ma usiąść do kasy ,duże braki w towarze

Bałagan na półkach, za mało personelu, duże kolejki. Podczas upałów kasjerski nawet wody boją się pić aby do toalety nie iść bo kto je zastąpi.

Byłam klientem w tym sklepie 28.03, wzięłam praktycznie większość produktów w promocji w aplikacji. Poprosiłam o pomoc z czeka myślałam, ze przy tej kasie samoobsługowej korzenie zapuszczę. Jak się okazało, ze wzięłam rzekomo złą herbatę niż wylosowałam w aplikacji to miałam zwrócona uwagę w sposób arogancji, dramat. Kurczak niby w promocji, a nabite o 3zl więcej/kg, i kilka innych produktów podobnie.Pani w ogóle sobie nie dawała rady z ta kasę… i mnie zostawiła, przyszła kolejna po ok 5min także ponad 10min mogło być ogólnie oczekiwania na jakakolwiek „pomoc”, jak powiedziałam, ze to wszystko powinno być w promocji to odparła, ze nie wie co jest i to nie jej wina.Wiec podziękowałam za pomoc i powiedziałam, ze może anulować koszyk, ze rezygnuje. Obsługa wymaga tam przeszkolenia od podstaw.

Bałagan, chaos z etykietami cenowymi, braki w towarach, nie wiadomo gdzie co znaleźć, o ile akurat jest na stanie i nie zastawia tego góra kartonów, wiecznie zepsute kasy samoobsługowe i zazwyczaj tylko jedna biedna, zabiegana pracownica na kasę z kolejką na kilka/kilkanaście osób i kasy samoobsługowe, z równie wielką kolejką. Wiele z tych cech jest typowych dla sieci Biedronka, więc można się ich spodziewać, ale jedna gwiazdka bo jak dla mnie to wygląda jakby żal im w tym oddziale pieniędzy na więcej pracowników, więc mocno przepracowują obecnych.

Wiecznie długie kolejki.Kasy samoobsługowe obsługują panie z kas tradycyjnych, cokolwiek się zatnie, długo się czeka na pomoc. Nie jest to wina pań na kasie, tylko kierownictwa, które nie daje na stałe jednej osoby, która miałaby dyżur przy tych kasach samoobsługowych.