Wulkanizacja u Mroza Aron Mróz

Polecam szybko i bardzo profesjonalnie. Bardzo dobra robota jak za taką cenę. Polecam.

Nie mam podstaw do krytyki, jest ok

Profesjonalna, miła i szybka obsługa. Na pewno tam wrócę :)

Szybko ale niekoniecznie porządnie... Brak ustawienia opony na feldze tylko bezmyślne lepienie ciężarków...

Nie polecam. Przyklejają ciężarki na brudną felgę, niektóre ruszały się pod naciskiem palca. Powyżej 120km/h drgania, więc albo kiepsko wyważone albo któryś z tych ciężarków zrobił pa pa. Trzeba było poprawiać robotę w porządnym zakładzie.

Nie polecam. Wymieniałem opony w tym serwisie pierwszy i ostatni raz. Po pierwsze pan bardzo nieprzyjemny coś burczał i przeklinał pod nosem, ale to sprawa drugorzędna. Dużo ważniejsze, że wyważanie kół (alufelgi) wykonane bardzo nieprofesjonalnie. Pierwsze odważniki zaczęły się odklejać po kilku kilometrach jazdy, ostatnie po mniej więcej 150km. Szkoda tylko, że wtedy nie skojarzyłem przyczyny niepokojących dźwięków tylko zatrzymywałem się żeby sprawdzić co powoduje, krótkie aczkolwiek silne hałasy w okolicy kół. Dopiero bardzo miły pan w serwisie w Hrubieszowie pokazał mi, że odważniki były naklejane na nieoczyszczoną z kurzu i kleju po poprzednich ciężarkach felgę, dlatego nie miały szansy się trzymać. Na szczęście udało mi się znaleźć czynny w Wigilię serwis, prezentu świątecznego nie dostałem i zapłacić za ponowne wyważenie musiałem. Jeszcze raz nie polecam.

Bardzo przyjemna obsługa i wysoka kultura,a przy tym ceny przystępne, zrobione szybko i nikt nikogo nie naciąga, wymyślając defekty. Polecam.

Nie polecam. Koła źle przeważone, trzeba było poprawiać w innym serwisie.

Tragedia.... Nie dość że źle została wyważone koło na auf to Jeszcze po 50 km się odkleiły. Jak się dowiedziałem w Olsztynie to prawdopodobnie został wprowadzony zły program do maszyny. To wszystko spowodowało że nowe łożysko tylniego koła firmy skf poszło się jeba.... A i wyrazie czego proponuję od tych papraków brać paragony za usługę bo później wszystkiego się wypierają.. GWARANCJA ZA BRAMĘ

wszystko git tylko nauczcie się używać klucza dynamometrycznego, to bardzo miło że go macie ale to nie chodzi o to żeby dopier..ć szpilki pneum atem na 4k niuta a potem sprawdzić kluczem czy kliknie przy iluś tam, wiem że to wygląda profesjonalnie, ale wydzieranie poukręcanych przeciągniętych szpilek po serwisie w waszym zakładzie już nie sprawia takiego wrażenia... np w takim peugeocie 307 moment dokręcenia to 175 za instrukcją serwisową, czyli przykręcasz śrubę lekko a potem bierzesz ten klucz ustawiasz go na 175 i jedziesz 3 rundki po przekątnych... aż kliknie i ani milimetra dalej, klient sprawdza za 50 km i na prawde to wystarczy, ja wiem że to są oczekiwania z kosmosu jak na polski warsztat ale może już czas porzucić praktyki z czasów komuny? bo odkręcenie potem kapcia w trasie może np spowodowac u kogoś niezłe zdziwienie a nie powinno