Cukiernia Sowa

Bardzo miła i profesjonalna obsługa, ciasta i kawa przepyszne!Szczególnie polecam tę w galerii łódzkiej!

Daria, Paulina i Dominika są super. Dziękuję bardzo za miłą obsługę i wyrozumiałość, ponieważ zostałem już obsłużony po zamknięciu ♥️♥️Galeria ŁódzkaDziękuję dziewczyny ♥️♥️

Jedna z fajniejszych sów w Łodzi z jaką się spotkałam. Podoba mi się klimat i przystępne ceny, a zwłaszcza to, że Panie które tu pracują polecają produkty które są naprawdę smaczne (zwłaszcza udanym strzałem jest tarta agrestowa lub malinowa z bezą). Na pewno wrócę w najbliższym czasie :)

Duży wybór ciast, tortów, pączków itp.Na miejscu można zamówić kawę, ciastko, kawałek tortu. Zamówiłem kawę, podwójne espresso i nie do końca spełniła moj oczekiwania. Całkiem mocna, ale płytka w smaku, o niskimi aromacie. Więc ciastka są ok, kawą do przyjęcia, ale piłem lepsze.

Bardzo polecam ciasto hiszpańską kostkę"

najlepszy oddział Sowy w Polsce. Dziewczyny z galerii Łódzkiej zasługują na podwyżkę ;)

Pyszne ciasta i przemiła obsługa.Dziewczyny potrafią doradzić oraz wykonują wspaniałą wręcz aksamitna kawę cappuccino ❤️

Oszukują ludzi - i to poważnie!Gdy zamawia się tylko kawałek ciasta na miejscu, to nieważne jaka jest cena ciasta, zostanie sie obciążonym 15zl za porcje. W moim przypadku porcja miała 100g, więc wyszlo, że tort ten kosztowal mnie 150zl za kilo - a na wystawie cena to 84,90 zł za kg!!!Już pomine to, że kawa nie jest dostatecznie goraca bo, niestety, większość kawiarni o to nie dba.Ciasta same w sobie są dosyć dobre, ale tak oszukiwać na ceny to jest szok.ODPOWIEDŹ DO KOMENTARZA:No to ciekawe, że byłem w cukierni 3 razy i nie zauważyłem przy kasie żadnej informacji o cenie ciasta na miejscu. Moze informacja powinna być bardziej widoczna?Poza tym, chyba uczciwie byloby umieścić cenę za porcje przy cenie ogólnej, na ekspozycji, a nie przy kasie, żeby klient sie dowiadywał o innej cenie już kiedy jego ciasto zostało nałożone na talerz - W SZCZEGÓLNOŚCI JEZELI ZA PORCJE NA MIEJSCU PLACI SIE PODWÓJNIE!!!Tragedia! Można podejrzewać, że specjalnie jest to zrobione w ten sposób, żeby klient juz nie zmieniał zdania i akceptował ogromną różnicę w cenie.

Dzisiaj mając ochotę na mały ślodki grzeszek kupiliśmy tort bezowy. Prosiliśmy o malinowy, jednak po dotarciu do domu okazało się że jest to beza z orzechami i karmelem. Dzwoniąc do cukierni z pytaniem co można zrobić z tą pomyłką, pani bardzo niemiłym tonem stierdziła że trzeba było sprawdzić na miejscu.Malina i orzech brzmią tak podobnie że faktycznie powinienem był sprawdzić.Tak na przyszłość, przeproszenie za błąd i zaproponowanie jakiegoś rozwiązania lepiej działają niż opryskliwość przez telefon.Niestety to nie pierwsza wpadka, a sieć schodzi zdcydowanie zmierza w niedobrym kierunku. Cukiernia Sowy w Pasażu Łódzkim jest jednym wielkim nieporozumieniem. Pani nakładając ciasto zamiast umyć sobie ręce po kremie, woloła krem z palca zlizać.Smacznego.