Gdańsk, Dworzec Autobusowy

Najchętniej dałabym -10. Brudno, śmierdząco, ponuro, ciężki PRL. Że też nie wstyd pani prezydent za taką wizytówkę miasta.

Gdy wysiadłam na tym dworcu, to zdębiałam. Nie mogłam uwierzyć, że jestem rzeczywiście w Gdańsku! Dworzec jest niezwykle przykrą niespodzianką. Zaniedbany, brudny i budzący odrazę. Wygląda jakby tam czas się zatrzymał wiele lat temu.

Dworzec Główny, miasto Gdańsk brak ogólnie dostępnych toalet! Wchodzi się do toalety tam kasa fiskalna, bez opłaty proszę robić pod siebie... Nie chodzi tu o pieniądze, bo pytam czy można płacić kartą, w odpowiedzi słyszę NIE, a nie spodziewałem się, że na dworcu PKS GŁÓWNYM takiego miasta jak Gdańsk jest to płatne. W tych czasach wstyd! To jest miejsce publiczne także WC i łazienka to podstawa. Podróżują ludzie starsi dzieci kobiety w ciąży, młodzież osoby w sile wieku, obcokrajowcy nieważne, żeby wszystkim żyło się lepiej, ważne żeby wszędzie leciała kasa. Pozdrawiam i życzę poprawy w tej kwestii.

Smutny, zaniedbany i nieprzyjemny :(Kiedy to się zmieni?

Kawał świetnej architektury. Bez reklam, odnowiony wiele by zyskał. Nie burzyć, odrestaurować.

Jak znam życie to PKS nie ma pieniędzy i nie ma na remont a gdyby sponsor się znalazł to postawił by galerie tak jak we Wrocławiu czy innych miastach gdzie pks i pkp są od dzielnie

Jest już niewiele takich miejsc, które przypominają lata 90 dwudziestego wieku. I może to trochę śmierdzi, ale jest takie do kszty narodowe i ludzkie.

Żywy trup, to mi się kojarzy. Nie do wiary, że tak może wyglądać i funkcjonować dworzec w największym mieście na północy kraju, który należy do Unii Europejskiej, który jak nikt inny w Polsce nazywa się najbardziej europejskim. Autobusy są, reszta ledwo zipię. Pełna improwizacja. Losowo porozklejane, niepełne rozkłady jazdy na kartce A4, autobusy blokują się wzajemnie dokując gdzie mogą lekceważąc przypisane stanowiska. Infrastruktura i jakość nawierzchni to efekt kilkunastoletnich zaniedbań. Personel, obsługa i dyżurny ruchu to chyba największe natężenie buców i chamów na metr kwadratowy, z całym szacunkiem dla tych kompetentnych. Nie do wiary, że to wszystko funkcjonuje. Porównajcie dworzec autobusowy stolicy południa, Krakowa z dworcem stolicy północy, Gdańska. To jest absolutna przepaść pomimo chyba większego potencjału ekonomicznego Gdańska, największego miasta portowego Polski. Lista uchybień, zaniedbań dezorganizacji i dezinformacji w obliczu zarobków ludzi, którzy zarządzają i opiekują się tym obiektem jest tak duża, że jest to sprawa dla prokuratury wręcz.

Jedno z najbardziej obskurnych i nieprzyjemnych miejsc w Gdańsku. Brud, żal i ubustwo. Wstyd, wstyd, wstyd.

Brak rozmieniarki do monet. Duży problem dla podróżnych ponieważ bardzo ciężko zapłacić za skrzynki do bagażu. Tragedia!!!Proszę w imieniu podróżnych o rozmieniarke!