Nowa Sól

Mała stacja, blisko dworca autobusowego.Na zewnątrz iw środku jest bardzo czysto i schludnie. Dodam, że w środku jest bardzo schludnie, oddzielnie od holu są kasy, jest tablica przyjazdów i wyjazdów, bufet i najbardziej podobała mi się modelka, mała powierzchnia. Czujesz się mały, wszystko dookoła jest takie ciekawe domki, ludzie, którzy mają różne zawody, mini samochody, a także pociągi, które najbardziej lubiłem od dzieciństwa, pociągały mnie pociągi zabawkowe. Pierwszy raz widzę taki dworzec, niesamowity, niesamowity...

Kobieta (młoda) obsługująca w kasie biletowej jest niekompetentna, nie potrafi posługiwać się systemem, ani udzielić żadnej prawidłowej informacji. Znajduje za to czas na uszczypliwe uwagi. Po zapytaniu o jakiekolwiek połączenie do Poznania lub Wrocławia zaczęła szukać ich... w telefonie. Przerosło ją to zadanie, niestety w papierowym rozkładzie także nie mogła się połapać. Wstyd i żenada, nawet nie klimat PRL tylko gorzej.

Budynek dworca PKP po remoncie w końcu nadaje się do korzystania. W końcu Nowa Sól nie musi się go wstydzić. Nigdy nie miałam problemu z panią, która sprzedaje bilety. Niektórzy czasem zapominają zabrać ze sobą kultury z domu, więc nie dziwię się że pani może być poirytowana. ;)+ Godziny otwarcia kasy są w porządku.

To już nie pierwszy raz, kiedy 15 min przed odjazdem jedna pani w okienku obsługuje starsze państwo (które nie orientuje się gdzie i po co jedzie). Kolejka do okienka od drzwi na korytarz... A drugie okno zamknięteRozwiązanie jest proste. Wstawić biletomat, który pomógłby nie radzącej sobie pani w okienku :)Podkreślam, ze nie pierwszy raz spotykam się z taka sytuacją

Stacja wiekowa,ale odnowiona i prezentuje się bardzo ładnie

Pięknie odnowiona stacja kolejowa wyposażona w liczne udogodnienia dla niepełnosprawnych takie jak podjazdy oraz automatycznie otwierane drzwi. Czas oczekiwania na pociąg umila sporej wielkości podświetlana makieta o tematyce kolejowej, którą ustawiono w jednym z pomieszczeń stacji.

Duże miasteczko,ładny , długi ciąg kamieniczek od dworca do Mariny ,parki po drodze . Ciekawostką Park Krasnala.i słupki na chodniku do dezynfekcji ... butów

Dworzec po remoncie wygląda okropnie. Był cudny historyczny budynek a teraz wnętrze wypełnili nowoczesnymi" śmieciami i tym samym unikatowy wystrój zamienili na żałosną kopię dworcow z większych miast. O tej tandetnej szklanej klatce przed wejściem nawet nie mowię. Przyjemniej kupowało się bilety w kasie zastępczej

Katastrofa ! Nie dość że ciągle zmieniają się godziny to jeszcze te opóźnienia.. początkowo pociag do Zielonej Góry był o 7:50 z groszem, zaraz 8:15, a po zakupie biletu miesięcznego, nagle 8:25 Myślicie o ludziach dojeżdżających do pracy ? Mamy płacić za bilet na autobus? Posiadając bilet miesięczny? Jeszcze jakoś zrozumiem te zmiany godzin... ale OPÓŹNIENIA ?! 8:25 TO 8:25 A NIE 8:45-50 !!!! ządam rekompensaty

Pani w okienku była bardzo niemiła i wredna. Przyszłam kupić bilet 15 minut przed czasem, przede mną były 4 osoby, a pani zachowywała się jakby na wszystko miała czas. Gdy w końcu dotarłam do okienka Pani nie chciała mi sprzedać biletu, bo pociąg według godziny już odjechał (mimo, że był spóźniony i na moje szczęście jeszcze nawet nie przyjechał). Pani zaczęła prawić mi morały o tym, że powinnam załatwiać takie rzeczy wcześniej. Po czym powiedziała, że to moja wina, że tak długo stałam w kolejce. Po długiej kłótni Pani w końcu raczyła sprzedać mi bilet przy czym również była bardzo niekompetentna, nie potrafiła posługiwać się kasą, w ogóle nie słuchała co się do niej mówi i przedłużała w każdy możliwy sposób. Za każdym razem, gdy kupuję tu bilety spotykają mnie podobne sytuacje. Muszę tłumaczyć się obcej kobiecie dlaczego nie przyszłam wcześniej. Bileterka nie potrafi poprawnie wykonywać swojej pracy, przez co zawsze tworzą się ogromne kolejki.