STUDIO Taneczno-Aktorskie

Miła atmosfera, fachowe prowadzenie zajęć dla dzieci i dorosłych w każdym wieku. Uczęszczanie na zajęcia pomagają utrzymać zdrowie i sylwetkę.

Świetni pedagodzy, super atmosfera. Polecam ❤❤❤❤

Wspaniała kadra pedagogiczna oraz nie do przecenienia żywy akompaniament sprawiają, że Studio pani Hani Kamińskiej jest prawdziwą perłą na rynku. Gorąco polecam i dziękuję za wszystkie niezapomniane chwile na pokazach końcowych.

Bardzo deogie zajęcia. Brak zajęć dla dzieci 3, 4 letnich, a do starszych zero podejścia. Nie polecam. Podejście tej szkoły wybitnie prymitywne i zaściankowe

Bardzo profesjonalnie prowadzone lekcje baletu. Unikalne jest to, że nauka zaczyna się od zupełnego początku i jest prowadzona według takiego samego schematu jak w szkole baletowej.Bardzo życzliwi nauczyciele.

Opinia dotyczny filii na Twardej. Bylam dzis na pierwszych i ostatnich zajeciach z tanca musicalowego dla doroslych. O zajeciach dowiedzialam sie z facebooka - nie bylo tam zadnej wzmianki, ze zajeciach sa kontynuacja z poprzedniego semestru ani dla zaawansowanych, wrecz przeciwnie. Prowadzacy nawet sie nie przedstawil i mimo, ze zorientowal sie, ze na zajeciach sa nieznane mu osoby, stwierdzil, ze czesc organizacyjna zrobi na koncu. Zaczal zas od szybkiej rozgrzewki i minimalnego rozciagania (“rozciagac sie trzeba w domu”) - wszystko w ukladzie tanecznym, ktory byl znany wylacznie osobom, ktore kontynuja zajecia, inne z tego nie skorzystaly. Nie wyjasnil oczekiwan; nie bylo jasne kiedy pokazuje cwiczenie, a kiedy chce, by kursanci je powtorzyli; nie poswiecal uwagi nikomu indywidualnie, mimo ze widzial, ze czesc grupy nie ma pojecia o co chodzi.Na koniec najlepsze: wyszlam wczesniej z zajec i nie moglam opuscic budynku, bo drzwi wejsciowe byly zamkniete na klucz. Musialam zadzwonic do sasiedniej restauracji, zeby mnie wypuscili.Generalnie totalna dezinformacja, stracony czas, brak jakiegokolwiek indywidualnego podejscia, co w skrajnych przypadkach moze narazac kursantow na niebezpieczenstwo.

Moja 6 letnia córka, pomimo przekazania właścicielce dokładnych informacji o jej wieku i odbytych 2 latach nauki 1 w tyg., przypisała ją do grupy średniozaawansowanej (7 -14 lat, > trzech lat nauki) , gdzie była najmłodszą dziewczynką i odstawała ewidentnie poziomem od grupy. Zajęcia skończyły się odsiedzeniem niemal całej lekcji na krzesełku w płaczu. Z dziecka, które uwielbiało balet mam w domu frustratkę baletową, nie chce słyszeć o żadnym powrocie do tej szkoły nawet do odwiedzonej grupy młodszej. Jeden błąd i wielka rana.